Nietypowe zgłoszenie odebrał dyżury Komendy Powiatowej Straży Pożarnej we Włoszczowie. Ratownicy zostali zaalarmowani o sarnie, która wpadła do studni w miejscowości Stojewsko.
Do nietypowej interwencji wezwani zostali świętokrzyscy strażacy. W miejscowości Jakuszowice w powiecie kazimierskim ratowali sarnę, która wpadła do rowu melioracyjnego wypełnionego wodą. Zwierzę nie mogło się wydostać o własnych siłach.
Wyczerpaną sarnę, która padła ofiarą kłusowników, odnalazł spacerowicz, który wybrał się do lasu w gminie Michałów (powiat pińczowski). Zwierzę próbowało uwolnić się z sideł, miało mocno poranione tyle kończyny.