Choć od budowy mostu nad lokalną rzeką w Woli Kopcowej koło Kielc minęło już kilka lat, inwestycja wciąż zadziwia przejeżdżających tamtędy kierowców. Gołym okiem widać, że most wybudowano… krzywo. Jego oś jest przesunięta w bok w stosunku do ulicy.
O tym, że wjazd na most, a potem zjazd z niego, wymaga od kierowców ruchu kierownicą, świadczą też namalowane na jezdni pasy oddzielające kierunki ruchu.
Okoliczni mieszkańcy do nowego mostu już się przyzwyczaili, bo inwestycję zrealizowano w 2014 roku. Już wtedy lokalne media zajmowały się tematem i cytowały wypowiedzi kierowców.
– Nie wiem, kto to zaprojektował, ale to jakaś głupota. Przecież ten most jest z zakrętem, a wcześniej go nie było – mówił jeden z mieszkańców, cytowany wówczas przez Gazetę Wyborczą.
Zaraz po zakończeniu budowy głos zabrali też pracownicy Powiatowego Zarządu Dróg, na którego zlecenie wykonano inwestycję. Zapewniali, że most jest wykonany w zgodzie z obowiązującymi normami, a na miejscu byli też geodeci. Widoczne dla kierowców przesunięcie osi mostu to zdaniem drogowców… złudzenie optyczne.