Kieleckie kino Moskwa wyłączyło możliwość komentowania postów zamieszczanych na swoim facebookowym profilu. To efekt fali hejtu, która wylała się na pracowników kina po tym, jak Rosja zaatakowała Ukrainę. Część osób, także publicznych, domagała się zmiany nazwy kina.

Radna Koalicji Obywatelskiej Anna Myslińska domagała się zasłonięcia nazwy, sugerując że nie powinno być w publicznej przestrzeni miejsca na nazwy kojarzące się z Rosją.
– Kino Moskwa znajduje się w centrum miasta. Przyszedł mi do głowy pomysł, żeby kino zmieniło czasowo nazwę, choćby w taki sposób, żeby napis „Moskwa” przesłonić flagą Ukrainy – mówiła radna, cytowana przez portal Telewizji Polskiej.

Reakcja na hejt

„Proszę skończyć dyskusję o zmianie nazwy kina Moskwa /przynajmniej na naszym profilu/, bo takowej zmiany nie planujemy. Solidaryzujemy się z Ukrainą i skupiamy się na wzbogaceniu oferty kulturalnej dla mieszkających w naszym regionie uchodźców. Chcemy dać im wytchnienie i odrobinę uśmiechu na seansach filmowych. Uśmiech na ich twarzach jest ważniejszy od wszelki bezsensownych dyskusji, pełnych agresji i nienawiści, której nie akceptujemy w naszym kinie! Dziękujemy wszystkim osobom, od których w ostatnich dniach otrzymaliśmy wsparcie i dobre słowo” – napisali pracownicy Kina Moskwa.

Już kilka dni wcześniej kino zareagowało na komentarze wzywające do zmiany nazwy.

„Do tej pory staraliśmy się nie odpowiadać na zaczepne komentarze łączące nazwę kina Moskwa z agresorem na Ukrainę. Wieloletnie doświadczenie w prowadzeniu kina pokazało nam, że wśród kielczan są zawzięci przeciwnicy nazwy Moskwa, którzy ku naszemu zadowoleniu nie są naszymi widzami. Szanujemy zdanie tych osób, wszak każdy ma prawo do swoich poglądów, jednak komentarze do postu TVP3 Kielce są dowodem na to, że większość osób ma świadomość wartości jakie każdego dnia kino wnosi w nasze życie. Nie łączy kina Moskwa z niedopuszczalną, bandycką agresją Rosji” – czytamy w jednym z wcześniejszych postów na profilu kina.

W obronie kina stanęło Stowarzyszenie Przyjazne Kielce.

„Sprzeciwiamy się zmianie nazwy Kina Moskwa w związku z rosyjską inwazją (…) Dlaczego uważamy to za zły pomysł? Bo to…absurd. Owszem, rozumiemy emocje związane z barbarzyńską inwazją Rosji – dlatego pomagamy aktywnie od samego początku, ale właśnie dlatego, że pomagamy to zamiast takich ośmieszających ideę działań antyrosyjskich pomysłów, wolelibyśmy inne, bardziej wymierne.
Ta nazwa wrosła w historię miasta, stała się częścią naszego dziedzictwa. Dziś Moskwa, a jutro co – imion Natasza czy Olga zabronią?” – piszą członkowie Przyjaznych Kielc.