Mrożącą krew w żyłach sytuację obserwowali w czwartek o poranku mieszkańcy ulicy Sabinówek w Kielcach. Na zewnętrzny parapet wszedł mały chłopiec. Dziecko spacerowało po nim, przykucało i zamykało okno. Sąsiedzi natychmiast zawiadomili służby.
Prezydent Kielc nie weźmie pod uwagę protestów mieszkańców, którzy sprzeciwiają się budowie nowej drogi w Dolinie Silnicy. Chodzi o jezdnię, która stanowić ma dojazd do budynków powstających u zbiegu Jesionowej i Zagnanskiej, na terenie dawnej bazy PKS.