Zastanawiasz się nad zamówieniem dla swojej firmy strony internetowej? Nic w tym dziwnego. Coraz więcej Polaków poszukuje w sieci różnego rodzaju produktów i usług, co oznacza, że brak aktywności w wirtualnym świecie odcina cię od wielu potencjalnych klientów. Postanowione więc. Zamawiasz wykonanie strony internetowej. Na pozór sprawa wydaje się prosta, ale gdy zaczniesz szczegółowo analizować oferty różnych firm, to powstaje Ci w głowie niezły mętlik. Jak zatem wybrać najkorzystniejszą dla Ciebie ofertę?

Zanim zawrzesz jakąkolwiek umowę na wykonanie strony, skontaktuj się z kilkoma różnymi firmami, nakreśl możliwie jak najdokładniej Twoje wyobrażenia na temat wyglądu, charakteru i funkcjonalności Twojej strony. Koniecznie też porusz następujące kwestie:

1. Dostosowanie strony do urządzeń mobilnych (responsywność).

To absolutna konieczność. Dziś niemal każdy ma w kieszeni telefon z dostępem do internetu, a tablet (nawet jeśli go nie potrzebujesz) często można dostać jako gratis do umowy na telewizję lub internet. Ponad 30% Polaków przegląda strony internetowe przy pomocy urządzeń mobilnych, więc jeśli Twoja strona nie będzie do nich dostosowana, to na starcie dużo na tym tracisz. Responsywność strony internetowej jest to również jeden z czynników, który wpływa na pozycję strony w rankingu wyszukiwania Google.

Są dwie metody na dostosowanie strony do urządzeń mobilnych:

Pierwsza – zdecydowanie gorsza i na szczęście rzadko stosowana polega na tym, że odpowiedni skrypt sprawdza rozdzielczość monitora i wczytuje wersję strony, która pod tą rozdzielczość została przygotowana. Rozwiązanie to wymaga przygotowania co najmniej trzech wersji strony, co wydłuża czas pracy nie tylko podczas jej wykonywania, ale także przy jej późniejszych aktualizacjach.

Druga – najczęściej stosowana, polega na wykonaniu jednej strony internetowej, której poszczególne elementy blokowe ustawiają się jeden pod drugim, gdy wyświetlane są na mniejszym monitorze. Przykładowo, jeśli na komputerze mamy w jednej linii 4 kolumny, to na laptopie w jednej linii wyświetlą się 2 kolumny, a pozostałe dwie wyświetlą się pod spodem. Z kolei na telefonie wszystkie kolumny wyświetlą się pojedynczo, jedna pod drugą.

Samo dostosowanie strony do urządzeń mobilnych, to jeszcze nie wszystko. Należy zadbać o to, aby wczytywała się ona jak najszybciej. Ma to szczególne znaczenie na urządzeniach mobilnych, gdyż zazwyczaj internet działa na nich znacznie wolniej. Tu z pomocą przychodzi bardzo fajne narzędzie, stworzone przez Google. PageSpeed Insights, bo o nim mowa, pozwala na ocenę prędkości ładowania strony i wskazuje kroki, które należy podjąć, aby tę prędkość zwiększyć. Narzędzie to jest bardzo proste w obsłudze. Wystarczy w odpowiednim polu wpisać adres strony i nacisnąć przycisk Analizuj. Każda firma wykonująca strony internetowe ma opublikowane portfolio. Przed skontaktowaniem się z firmą, której oferta wyda Ci się atrakcyjna, przetestuj wyżej wymienionym narzędziem strony, które owa firma wykonała.

W tym podpunkcie chciałbym omówić jeszcze jedną rzecz. To, że PageSpeed Insights dobrze oceni szybkość ładowania strony, nie oznacza, że strona faktycznie szybko się ładuje. Brzmi dziwnie? Zaraz wszystko wyjaśnię. Na każdej stronie użyte są jakieś obrazy. Załóżmy, że na stronie głównej jest slider ze zdjęciami o szerokości 2000px, a pod spodem użyte są jeszcze inne, duże zdjęcia. Jeśli owe obrazy zostały odpowiednio zoptymalizowane, to PageSpeed Insights się do nich nie przyczepi i nie będzie mu przeszkadzało to, że tak duże obrazy ładowane są na telefon, który ma ekran szerokości 450px. Miej to na uwadze i poproś Twojego webmastera o wyłączenie slidera dla rozdzielczości urządzeń mobilnych i o zastąpienie go jednym, małym zdjęciem. Inne duże obrazy, użyte np. jako tło, też powinny zostać zastąpione mniejszymi.

2. Optymalizacja strony.

Już na etapie projektowania strony internetowej należy wykonać pewne czynności, które będą miały w przyszłości bardzo duże znaczenie podczas pozycjonowania strony internetowej. Optymalizację strony internetowej można podzielić na 2 części: optymalizacje kodu i optymalizację treści.

Optymalizacja kodu ma za zadanie dostosowanie go do standardów W3C, co jest gwarancją tego, że strona wyświetli się poprawnie we wszystkich przeglądarkach i przyspieszenie czasu ładowania strony, które zostało omówione w pierwszym punkcie. Drugim etapem optymalizacji kodu jest jego skompresowanie, co zmniejsza jego pojemność i przyspiesza wczytywanie.

Optymalizacja treści polega na odpowiednim rozmieszczeniu słów kluczowych, związanych z działalnością prowadzoną przez osobę zamawiającą stronę.

O ile czas ładowania się strony i jej zgodność ze standardami organizacji W3C możesz bardzo łatwo sprawdzić (mam tu na myśli takie narzędzia, jak omówiony w punkcie pierwszym PageSpeed Insights i walidator W3C), o tyle ze sprawdzeniem wykonania optymalizacji treści możesz mieć problem. Znakiem ostrzegawczym powinno być dla Ciebie to, że wykonawca strony www nie przeprowadził z Tobą rozmowy dotyczącej tego, na jakie frazy chcesz uzyskać wysokie pozycje w rankingu wyszukiwania. Jeśli nie było takiej rozmowy, to koniecznie upomnij się o to. Jeśli wykonawca Twojej strony będzie miał świadomość tego, że wiesz, o co w tym wszystkim chodzi, to zmotywuje go dodatkowo do sumiennej pracy;).

Gdy zobaczysz prezentację wykonanej dla Ciebie strony, to zwróć uwagę na nagłówki i treść. Sprawdź, czy zawierają one interesujące Cię słowa kluczowe. W każdej przeglądarce na górze strony wyświetla się jej tytuł. Tytuł ten będzie jednocześnie linkiem w rankingu wyszukiwania, który będzie prowadził do Twojej strony. Zadbaj o to, aby zawierał on najważniejsze frazy i był napisany w sposób zachęcający do kliknięcia w niego. Najedź kursorem na jakikolwiek obrazek i kliknij w niego prawym przyciskiem myszki, a następnie kliknij w pokaż obraz. Po wykonaniu tej czynności powinien się wyświetlić sam obraz, a w miejscu gdzie jest tytuł strony powinna być jego nazwa. Sprawdź, czy zawiera ona słowa kluczowe.

3. System Zarządzania Treścią (CMS).

Nie wystarczy mieć stronę internetową. Należy także o nią dbać i nieustannie aktualizować. Mam tu na myśli zamieszczanie aktualnych informacji dotyczących firmowych produktów i usług, zamieszczanie zdjęć i opisów realizacji itp.
Tu trzeba wprowadzić dość istotny podział na ogólnodostępne systemy zarządzania treścią (np. WordPress, Joomla, Drupal) i te, które zostały stworzone na własny użytek przez firmy wykonujące strony internetowe. Joomla, WordPress itd. są to ogólnie dostępne systemy zarządzania treścią, na których bazuje wiele firm i jeśli w przyszłości np. do jakiejś większej aktualizacji strony zechcesz zatrudnić firmę, która Ci ją wykonała, a ta zbyt drogo to wyceni, to wówczas możesz się zwrócić do innej firmy. W przypadku strony wykonanej na bazie autorskiego systemu CMS nie ma takiej możliwości.
Ponadto w panelu administracyjnym Joomli czy WordPressa od czasu do czasu pojawia się aktualizacja oprogramowania, mająca na celu poprawienie zabezpieczeń, usprawnienie funkcjonalności, czy też dostosowanie kodu do nowszej wersji PHP. PHP jest to język programowania, na którego bazie zbudowane są wszystkie systemy zarządzania treścią i pewne jak amen w pacierzu jest to, że nawet najnowsza obecnie wersja PHP za jakiś czas stanie się przestarzała i konieczna będzie aktualizacja. W przypadku stron wykonanych na bazie autorskiego CMS-a firmowego w panelu nie pojawi się żaden przycisk, tylko zgłosi się do Ciebie przedstawiciel owej firmy z propozycją aktualizacji oprogramowania. Oczywiście za stosowną opłatą.

4. Certyfikatem SSL.

Certyfikat SSL jest to narzędzie poświadczające wiarygodność oraz bezpieczeństwo witryny. Jego zadaniem jest również szyfrowanie danych przesyłanych przy użyciu formularza kontaktowego. Strony, które nie są zabezpieczone tymże certyfikatem mają przedrostek http:// strony zabezpieczone certyfikatem SSL mają przedrostek https://. Niektórzy dostawcy usług hostingowych zapewniają darmowy certyfikat SSL w ramach swoich pakietów hostingowych. Certyfikat SSL (podobnie jak responsywność strony internetowej) ma pozytywny wpływ na ranking wyszukiwania Google. Od 25 maja 2018 roku obowiązują u nas nowe przepisy dotyczące przetwarzania danych osobowych (RODO). W myśl tych przepisów każda strona zawierająca formularz kontaktowy, powinna być zabezpieczona certyfikatem SSL.

5. Opublikowanie strony na serwerze niezależnej firmy hostingowej.

Na pozór nie ma to większego znaczenia. Tak czy inaczej, musisz opłacać co roku faktury za przedłużenie domeny i konta hostingowego, ale jak to zwykle bywa, diabeł tkwi w szczegółach.

Duże firmy hostingowe zapewniają swoim klientom dostęp do konta hostingowego poprzez FTP. Najogólniej rzecz ujmując, logujesz się tam przy pomocy loginu i hasła tak jak do konta pocztowego.

Firmy wykonujące strony internetowe nie zapewniają takiego dostępu do swoich serwerów, co w praktyce oznacza, że jeśli w przyszłości zaistnieje konieczność wykonania jakieś aktualizacji, to będziesz musiał skorzystać z ich usług i podyktują Ci taką cenę, jaką będą chcieli. Jeśli będziesz mieć stronę opublikowaną na zarezerwowanym na Ciebie koncie hostingowym, a cena, jaką podała Ci firma, wydaje się zbyt wysoka, to zawsze możesz skorzystać z usług innej firmy projektującej strony.

6. Cennik.

Niektóre firmy stosują indywidualne wyceny dla każdej wykonanej przez nich strony, a drugie podają cennik bezpośrednio na swoich stronach. W tym punkcie chciałbym się skupić zwłaszcza na tych drugich, gdyż w większości przypadków podana cena nie jest realna i została świadomie zaniżona tylko i wyłącznie po to, aby złapać klienta. Jeśli w cenniku napisane jest, że dana firma wykonuje strony internetowe OD jakiejś kwoty, to miej świadomość tego, że w rzeczywistości wystawiają faktury na znacznie wyższe kwoty. Najczęściej bywa tak, że podana cena jest ceną netto i za wiele rzeczy, które są nieodłączną częścią strony, trzeba dopłacić. Tego typu praktyki stosowane są u nas dość powszechnie, nie tylko przy wykonywaniu stron.

Jak wygląda rzeczywisty cennik? Dla przykładu Pakiet Mini zawiera to, to i to, kosztuje tyle. Pakiet Standard zawiera dodatkowo jeszcze to i kosztuje tyle, Pakiet Max poszerzony jest dodatkowo o to i o to i kosztuje tyle. Zaręczam, że mało jest cenników, które mają szczegółowo opisaną zawartość i realne ceny, ale to nie oznacza, że w przypadku firm celowo zaniżających swój cennik musisz władować się na minę. Ważne jest to, abyś wiedział jak z nimi rozmawiać i jak zawrzeć umowę na wykonanie strony, o czym mowa w kolejnym punkcie.

7. Zawarcie umowy na wykonanie strony.

Świadomie przełożyłem ten punkt prawie na sam koniec, gdyż ważne dla mnie jest to, abyś miał przynajmniej blade pojęcie na tematy opisane w poprzednich punktach.

Zawarcie umowy na wykonanie strony www jest to temat-rzeka, który właściwie nadaje się na osobny artykuł.
Różne są metody działania firm projektujących strony internetowe. Większość z nich preferuje podpisanie umowy na wykonanie strony, ale są też tacy, którzy stosują umowy ustne. W jednym i drugim przypadku zalecana jest wysoka ostrożność, zwłaszcza w kwestiach związanych z finansami.

Skupmy się najpierw na firmach podpisujących umowy. Przed podpisaniem umowy dokładnie ją przeczytaj i zadbaj o to, aby zabezpieczała także Twoje interesy. Umowa powinna przede wszystkim zawierać ostateczną cenę wykonania strony i datę jej ukończenia. Powinna być też określona wysokość kary umownej za niedotrzymane terminu. Jeśli firma wykonująca stronę wymaga wpłacenia zaliczki, to jej wysokość również powinna być określona w umowie. Ktoś, kto po raz pierwszy zamawia dla siebie stronę internetową, najczęściej nie bierze pod uwagę tego, że przedstawiona przez wykonawcę wersja strony niekoniecznie musi się pokrywać z jego wymaganiami dotyczącymi np. wyglądu. Warto jest zatem ustalić w umowie zasady nanoszenia poprawek dotyczących wyglądu i układu strony. Zadbaj też o to, aby w umowie gwarantowała wykonanie strony zgodnie z opisanymi powyżej punktami (responsywność, optymalizacja itd.).

Jeśli zdecydujesz się powierzyć wykonanie strony internetowej firmie, która nie podpisuje umów, to koniecznie zadbaj o to, aby wysłali Ci z firmowego adresu e-mail zobowiązanie do wykonania strony za ustaloną kwotę, w ustalonym terminie, z ustaloną zawartością i również w zgodzie z wyżej opisanymi punktami.

8. Kreatory stron.

Na rynku istnieją firmy zapewniające oprogramowanie, które umożliwia samodzielne wykonanie strony internetowej. Jest to tzw. Kreator stron internetowych. Z pewnością obiło Ci się o uszy takie rozwiązanie. Jedna z takich firm nawet reklamowała się w telewizji. W teorii sprawa wygląda bardzo prosto: wybierasz szablon, wypełniasz go treścią, zdjęciami i gotowe.

Jakie są wady tego rozwiązania?

Nie ma możliwości ingerencji w kolorystykę i układ wybranego szablonu. Jeśli Twoja firma ma już wykonane logo i od dłuższego czasu wykorzystujesz jakieś barwy (kolor ubrań pracowników, kolory samochodów, banery i ulotki reklamowe), to ciężko będzie Ci do tego dopasować szablon.

Jest jeszcze kwestia układu treści na stronie. Każdy z szablonów jest podzielony na sekcje i kolumny i niestety to Ty musisz dostosować opis Twojej firmy do szablonu, a nie na odwrót.
Ceny opłat abonamentowych też są wysokie. Jeśli ktoś wcześniej tego nie porównywał, to „jedyne 50zł/mc” wydaje się niską ceną, ale są firmy hostingowe, które za opublikowanie strony internetowej na swoich serwerach żądają niewiele ponad 100zł/rok i tu już widać znaczącą różnicę.

Jedni ludzie mają wrodzone zdolności informatyczne, inni nie, a obsługi kreatora stron internetowych też trzeba się nauczyć (niejednokrotnie metodą prób i błędów). Fakt ten sprawia, że gdybyś czas poświęcony na wykonanie strony internetowej opartej na kreatorze wykorzystał do pracy w swojej firmie, to zarobiłbyś na stronę wykonaną przez profesjonalistów. Ze względu na omówione wcześniej zagadnienia związane z kolorystyką i układem szablonu, efekt Twojej ciężkiej pracy nie jest zadowalający. W dodatku za utrzymanie strony musisz płacić jak za zboże.

Mam nadzieję, że opisane powyżej zagadnienia ułatwią Ci podjęcie kluczowych decyzji dotyczących wykonania Twojej strony internetowej i dzięki nim uzyskasz stronę, która będzie dla Ciebie niewyczerpalnym źródłem klientów.

Artykuł powstał przy współpracy z TS-PROJEKT Tomasz Suwała .

Czytaj też:

> Praca w branży social media – od czego zacząć?

> Błąd krytyczny w WordPress. Co robić, kiedy nic nie działa?