Trzeba zobaczyć
Kielecki rynek – dawniej i dziś

Saturatory, wodotrysk, konne dorożki, przekupki i zapamiętany przez większość kielczan poniemiecki zbiornik przeciwpożarowy, zaadaptowany na fontannę. Taki obraz kieleckiego Rynku to już historia. Dziś jest to brukowany plac z otaczającymi go kamienicami.
Bogata historia
Dawny urząd, którego mury archeolodzy odkryli przy okazji modernizacji placu, wzniesiono prawdopodobnie około 1523 roku. Dwukondygnacyjny, murowany budynek mieścił więzienie, strażnicę, archiwum, izbę dla rajców (radziecką) i izbę wójtowską. Tu również urzędował „ważnik”, strzegący żelaznego łokcia – wzorca miary i wzorców wagi. Kres istnieniu, podupadającej w ciągu wieków budowli, położył szalejący w maju 1800 roku pożar, który strawił miasto.
Nowy gmach urzęedu, wybudowany w 1834 roku, w nieznacznie zmienionej formie, ale pełniący tę samą funkcję, możemy oglądać do dziś.
Tradycyjny rynek nie mógłby istnieć bez pręgierza, przy którym wykonywano karę chłosty. Takie wydarzenie zawsze przyciągało tłumy gapiów. Odniesieniem do przeszłości dziś jest natomiast odrestaurowana w białogońskiej fabryce, stuletnia pompa, która stanęła w miejscu dawnego wodopoju. Wystarczy zdecydowany ruch wielką korbą, by z kranu popłynęła orzeźwiająca woda.
Na starym Rynku, dwa razy w tygodniu, zgodnie z przyznanym przywilejem, odbywał się targ. – W przeciwieństwie do dzisiejszych czasów funkcje były podzielone. Na Placu Wolności mieścił się bazar z jatkami, a na rynku handlowano głównie przedmiotami niepsującymi się. To co, dawniej było rzeczywistością, obecnie stanowi miejscowy koloryt wypierany przez urzędowe nakazy. Przy odrobinie szczęścia można jeszcze kupić od przekupek owoce lasu w słoiczkach i jajka prosto od kury, jednak sprzedawczynie są przeganiane przez strażników miejskich.
Dookoła kamienice
Większość kamienic okalających Rynek to zabudowa XIX- i XX-wieczna. Stojące do dziś kamienice, tak jak przed laty, pełnią w przeważającej części funkcje usługowo-handlowe, a dawnych czasów czar można odkryć podziwiając bogato zdobione klatki i wnętrza czy słuchając mrożących krew w żyłach historii.
Takie mroczne opowieści krążą o najstarszej, acz niepozornej kamienicy u zbiegu ulic Koziej i Piotrkowskiej. Dawniej mieściła się tu oberża, której właściciele podobno nie stronili od łatwego zarobku, uśmiercając gości i kradnąc ich dobra. Według ustnych opowieści na popas zatrzymał się tu sam Karol XII, król Szwecji.
Na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci lokal kilkakrotnie zmieniał swoje przeznaczenie: począwszy od prywatnych mieszkań, księgarni wydawnictw importowanych, apteki, sklepu spożywczego aż po naleśnikarnię.
Tuż obok, pod podcieniami, w kamienicy należącej niegdyś do rodziny Dobrzańskich, mieści się warte zwiedzenia Muzeum Narodowe.
Jednym z charakterystycznych miejsc kieleckiego Rynku jest budynek z nr 18, powszechnie nazywany „Sołtykami”, od nazwiska biskupa Kajetana Sołtyka. Zmiany najemców i czas nie wpłynęły jednak na charakter lokalu – wciąż związany jest z gastronomią.
Figura świętej Tekli
Osobliwością kieleckiego Rynku jest, ufundowana przez Macieja Gielbę w 1765 roku, figura św. Tekli, początkowo stojąca przed budynkiem „Sołtyków”. Jej kult w Polsce jest bardzo nikły. Święta Tekla ma chronić przed zarazą i ogniem. W pierwszej połowie XIX wieku, gdy remontowano rynek, posąg przeniesiono na utworzony wówczas, poprzez wyburzenie dwóch kamienic, skwer. Wśród starszych mieszkańców stolicy województwa krąży opowieść, że gdy figura świętej Tekli obróci się, nastąpi koniec świata.
Źródło: Wrota Świętokrzyskie

Trzeba zobaczyć
Świętokrzyskie w filmach i serialach

Najbardziej znany polski film, w którego kadrach przewijają się świętokrzyskie plenery to z pewnością „Pan Wołodyjowski„. Ta widowiskowa ekranizacja powieści Sienkiewicza, uznana za najbardziej kasową produkcję polskiego kina, pochłonęła 40 milionów złotych – zawrotną, jak na lata siedemdziesiąte, kwotę. Na potrzeby filmu wzniesiono kilka ogromnych dekoracji, w tym Raszków i fortyfikację chreptiowską. (więcej…)
Trzeba zobaczyć
Kielce miastem pomników?

.W Kielcach jest ponad 250 pomników i tablic. Niektóre są unikatowe, najstarsze są nieodłącznym elementem historii miasta. Nowe albo bardzo szybko wtapiają się w miejski krajobraz, albo od samego początku budzą estetyczne lub ideowe kontrowersje. Symbolika wielu pomników jest zwykle czytelna i zrozumiała, ale zdarzają się obiekty, które zawsze będą nasuwać pytania: „o co tu chodzi?” i „dlaczego właśnie w tym miejscu?”. (więcej…)
Trzeba zobaczyć
Zabytkowy Zakład Hutniczy w Maleńcu

Zespół zakładu przemysłowego w Maleńcu w powiecie koneckim to unikalny zabytek techniki, obejmujący szereg zabytkowych budowli, konstrukcji i urządzeń, wykorzystywanych w przeszłości w działalności przemysłowej i wytwórczej. Zgromadzone tu eksponaty i zabytki związane są z pierwszym etapem mechanizacji polskiej metalurgii i hutnictwa, przypadającym na koniec XVIII wieku i I połowę XIX wieku. Większość z nich zachowała sprawność po dzień dzisiejszy. (więcej…)
Trzeba zobaczyć
Rezerwat skalny Ślichowice

Rezerwat Ślichowice jest najmniejszym znajdującym się na terenie Kielc. To dawny kamieniołom, położony w zachodniej części miasta na obszarze Góry Ślichowica (303 m n.p.m.) w rejonie Czarnowskich Górek. (więcej…)
Trzeba zobaczyć
Dworek Mikołaja Reja w Nagłowicach

Mikołaj Rej, pierwszy pisarz piszący wyłącznie po polsku, autor słynnych słów: A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, i swój język mają, związany jest z Nagłowicami w powiecie jędrzejowskim. (więcej…)
Trzeba zobaczyć
Centrum Bajki w Pacanowie

Europejskie Centrum Bajki w Pacanowie to jedna z najchętniej odwiedzanych atrakcji turystycznych w województwie świętokrzyskim. Wśród świętokrzyskich pól wyrasta zaskakująca, oryginalna bryła placówki. Baszty baśniowego świata na pierwszy rzut oka przypominają pierwsze dziecięce budowle – babki z piasku. Pomiędzy nimi ciągnie się nowoczesny obiekt zawierający baśniową ekspozycję, Bibliotekę Literatury Dziecięcej i Młodzieżowej z czytelnią i księgarnią. W środku jest też Kino „Szkatułka”, sala teatralna oraz sale, w których odbywają się warsztaty. (więcej…)
-
Policja1 tydzień temu
Strzały w centrum Kielc. Ktoś wyciągnął broń w restauracji na ul. Sienkiewicza
-
Samorząd6 dni temu
Socjolog o władzy w Kielcach: „Miastem z tylnego siedzenia zarządza Danuta Papaj”
-
Polityka2 tygodnie temu
Wojciech Lubawski ma nową pracę. Będzie zarabiał dwa razy więcej niż gdy był prezydentem
-
Drogi i komunikacja1 tydzień temu
Jest przetarg na nowe ścieżki rowerowe w Kielcach. Rowerzyści wytykają serię błędów
-
Samorząd1 tydzień temu
Dyscyplinarka dla dyrektora miejskiej instytucji. Ryszard Pomorski zwolniony przez prezydenta
-
Nauka i oświata2 tygodnie temu
Licealista z Kielc spędził dwa miesiące na Oceanie Atlantyckim. „To przygoda życia”
-
Samorząd5 dni temu
Popierali Bogdana Wentę, a teraz….? „Panie Prezydencie, nie tak miało być, nie tego oczekiwaliśmy”
-
Policja1 tydzień temu
Pościg na kieleckich Dyminach. Za kierownicą Opla siedział pijany 23-latek