Nie milkną emocję wokół wycinki drzew przy ulicy Klonowej w Kielcach. W związku z rozpoczynającą się budową nowych ścieżek rowerowych, usuniętych ma zostać w sumie około 70 drzew. Te przy Klonowej już poszły pod topór, podobnie ma być w rejonie Orkana, Jaworskiego i Warszawskiej. Miejski Zarząd Dróg twierdzi, że innego wyjścia nie było.

– Niestety często bywa tak, że budowa nowej infrastruktury w określonym zagospodarowaniu terenu koliduje z zielenią. Dlatego też w takich sytuacjach trzeba podejmować trudne i niepopularne decyzje, jak wycinka – mówił na łamach portalu kielce.naszemiasto.pl Jarosław Skrzydło, rzecznik MZD.

Wyjaśnień od władz Kielc domaga się przewodniczący Rady Miasta Kamil Suchański, który złożył w tej sprawie interpelację do prezydenta.

Bogdana Wentę o komentarz w tej sprawie poprosił reporter TVP3 Kielce. Prezydent odpowiedział, że nie wiedział o tak dużej wycince drzew. Zapowiedział w tej sprawie spotkanie z drogowcami.

To nie prawda – odpowiadają społecznicy. Przypominają, że już kilka miesięcy temu zwracali prezydentowi uwagę na projekt tej inwestycji.

– Panie Prezydencie, proszę się nie zasłaniać niewiedzą, na ostatnim spotkaniu na którym byliśmy, kilka razy powtarzaliśmy, że trzeba jak najszybciej przeprojektować te wszystkie inwestycje, które zostały zaprojektowane za poprzednika, bo zostały źle zaprojektowane, bez poszanowania zieleni i wieloma utrudnieniami i koszmarami rowerowymi – napisał na facebooku Kamil Piwowarski, organizator Kieleckiej Masy Krytycznej. Dodał, że wielokrotnie deklarował chęć do współpracy przy zmianie projektu.