Drogi i komunikacja

Pasażerowie zdezorientowani po wprowadzeniu stref? Są też problemy z biletomatami

Opublikowano

-

fot. Faktykielce24.pl

Wprowadzone w Kielcach zmiany w komunikacji miejskiej przysporzyły wiele problemów. Gubią się pasażerowie, którzy nie wiedzą jeszcze o podziale na strefę miejską i aglomeracyjną. Problem mają też pracownicy serwisu automatów biletowych. To w związku z podwyżką cen biletów, która obowiązuje od pierwszego marca.



Jak poinformowało w czwartek Radio RMF MAXXX, w wielu biletomatach brakuje drobnych. Gdy bilet normalny kosztował 3 złote, wielu pasażerów wrzucało odliczoną gotówkę lub 4 albo 5 złotych. Wtedy automat wydawał zwykle 1 lub 2 złote. Teraz, gdy bilet kosztuje 3,40 zł w strefie miejskiej i 3,60 zł w strefie aglomeracyjnej, w urządzeniach zaczyna brakować drobnych do wydawania reszty. Pracownicy ZTM dosypują monety, ale wciąż zdarzają się sytuacje kiedy ich brakuje.

Urzędnicy zachęcają pasażerów do płacenia kartą albo korzystania z elektronicznej portmonetki. W Kielcach bilety można też kupić za pomocą popularnych aplikacji na smartfony: skycasch, mPay i moBilet

Problemy mają też pasażerowie. Okazuje się, że nie wszyscy wiedzą o wprowadzonym podziale na strefę miejską i aglomeracyjną. Niektórzy nie wiedzą, gdzie przebiega granica stref.

Jak podało RMF MAXXX, Zarząd Transportu Miejskiego początek marca traktuje jako okres przejściowy. Pasażerów, którzy w strefie podmiejskiej kupili tańszy bilet, kontrolerzy mają na razie pouczać, a nie karać.

 

 


Przeczytaj także:

> Bilety semestralne nowością w kieleckiej komunikacji miejskiej. Czy opłaca się je kupować?

> Od marca dwie strefy biletowe w komunikacji miejskiej. Ale będą też wyjątki

> Masz zapas biletów autobusowych? Sprawdź do kiedy możesz je wykorzystać

> Wszystko o nowych cenach biletów autobusowych. Zobacz ile zapłacisz od marca

 

 

Popularne artykuły

Exit mobile version