Wiadomości z Kielc

300 osób rocznie leczonych jest w Kielcach z powodu wirusowego zapalenia wątroby typu C. Lekarze apelują o badanie się

Opublikowano

-

fot. Wojewódzki Szpital Zespolony w Kielcach

Około 300 osób rocznie leczonych jest w Klinice Chorób Zakaźnych Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach z powodu wirusowego zapalenia wątroby typu C. Jednym z najbardziej niebezpiecznych wirusów wywołujących tę chorobą jest HCV.



Dr n. med. Dorota Zarębska-Michaluk, zastępca kierownika Kliniki Chorób Zakaźnych Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego mówi, że z szacunków wynika, że w Polsce może żyć nawet 140 – 150 tysięcy zakażonych HCV, ale o zakażeniu wie zaledwie 20 procent z nich. Dlatego środowisko zakaźników i hepatologów uważa, że najważniejszą kwestią o której należy głośno mówić jest konieczność zwiększenia wykrywalności osób zakażonych.

– Kiedyś problem był z terapią, która była długa, ciężka, a kończyła się sukcesem zaledwie u połowy chorych – tłumaczy dr Dorota Michaluk, która dodaje, że obecnie leczenie sprowadza się do podawania pacjentom od 1 do 3 tabletek, w ciągu 8 do 12 tygodni. Skuteczność terapii sięga 99-100 procent.

– Im wcześniej wirusa wyeliminujemy z organizmu chorego, tym jest większa szansa, że pacjent wróci do zdrowia i pełnej normalności – podkreśla zastępca kierownika kliniki.

Ogromnym problemem jest jednak wykrywalność WZW typu C, Jak mówi Dorota Zarębska-Michaluk, środowisko zakaźników uważa, że w wykonywanie testów anty-hcv powinni zaangażować się lekarze rodzinni, którzy mają kontakt z dużą grupą osób.

Do zakażenia dochodzi przez krew, a czynnikami ryzyka są: transfuzja wykonana przed rokiem 1992, częste hospitalizacje (powyżej 3), tatuowanie, kolczykowanie i stosowanie narkotyków drogą dożylną.

– Jeżeli każdy lekarz rodzinny mając badanie w swoim koszyku świadczeń porozmawiałby ze swoim pacjentem i ustaliłby czy ten jest w grupie ryzyka i zaproponowałby badanie, to by dało duży efekt, w postaci wykrycia zakażeń, które są nieme klinicznie, bo objawy pojawiają się dopiero na etapie marskości wątroby, czyli gdy choroba jest bardzo zaawansowana – przekonuje doktor Dorota Zarębska-Michaluk.

Takim chorym, zwłaszcza tym u których wystąpi niewydolność wątroby, lekarze nie są w stanie w pełni pomóc. Tylko wczesne wykrycie choroby, pozwala na całkowite wyleczenie a nie tylko eradykację wirusa.

Przesiewowe testy, jak tłumaczy specjalistka, polegają zaledwie na pobraniu kropelki krwi. Dopiero wynik tego badania pokazuje, czy konieczne jest wykonanie dalszej diagnostyki.

 

Źródło: Wojewódzki Szpital Zespolony w Kielcach

Popularne artykuły

Exit mobile version