Wiadomości z Kielc

Miasto reaguje w sprawie opuszczonych kiosków. Od miesięcy szpecą ulice Kielc [ZDJĘCIA]

Opublikowano

-

fot. Faktykielce24.pl

Władze Kielc reagują w sprawie opuszczonych i zdewastowanych kiosków, które szpecą ulice miasta. Jak informowaliśmy dwa tygodnie temu, opuszczone kioski stoją m.in. na ulicy Seminaryjskiej obok miejskiego targowiska.

O problemie alarmował radny Piotr Kisiel, który w swojej interpelacji do prezydenta Kielc poprosił o usunięcie wszystkich nieużywanych, niefunkcjonalnych i nieczynnych szpecących kiosków.



Psujące estetykę miasta kioski są również przy al. IX Wieków Kielc, ul. Bodzentyńskiej czy ul. 1 Maja.

Zastępca prezydenta Bożena Szczypiór w odpowiedzi na wniosek radnego odniosła się do dwóch kiosków obok miejskiego targowiska. Jak zaznaczyła jeden z nich jest własnością Ruch SA i posiada ważne zezwolenie na zajęcie pasa drogowego, które ważne jest do końca września.

– Właściciel kiosku został wezwany do poprawy stanu estetycznego kiosku i poinformowany, że od wywiązania się z tego obowiązku zarządca drogi uzależnia wydanie zgody na zajmowanie pasa drogowego po upływie aktualnie obowiązującego zezwolenia – wyjaśniła wiceprezydent.

Bożena Szczypiór dodała, że drugi kiosk należy do firmy, która nie posiada aktualnie zgody na zajęcie pasa drogowego. W tym przypadku właścicielka kiosku została wezwana do jego niezwłocznego usunięcia.

– Przegląd stanu technicznego i estetycznego tego typu obiektów usytuowanych na terenie pasów drogowych w innych lokalizacjach na terenie miasta zostanie przeprowadzony w drugim kwartale bieżącego roku – dodała wiceprezydent Bożena Szczypiór.





fot. FAKTYKIELCE24.PL



Po publikacji artykułu skontaktował się z nami nasz czytelnik informując o zdewastowanym kiosku przy ulicy Bodzentyńskiej.

– Kiosk od dawna był opuszczony i przed planowaną przebudową tej ulicy warto go było gdzieś przenieść. Tymczasem ostatnio ktoś wyrwał i ukradł metalowe kraty osłaniające szyby i jedną wybił, a w środku został zdemolowany. Może jest jeszcze szansa go uratować – napisał pan Przemysław.

Wysłane przez niego zdjęcia zamieszczamy poniżej.



fot. Przemysław

Popularne artykuły

Exit mobile version