Reforma oświaty i wprowadzenie do szkół średnich podwójnego rocznika doprowadziło do problemów w komunikacji miejskiej. Uczniowie skarżą się na ścisk w autobusach, którymi dojeżdżają do swoich liceów i techników. W tych szkołach od września jest znacznie więcej uczniów, których nie są w stanie pomieścić miejskie autobusy.
Problem dotyczy m.in. szkół znajdujących się w rejonie ulic Ściegiennego i Al. Legionów. Jest tam m.in. I, VI i VII Liceum Ogólnokształcące, Technikum nr 2 i Zespół Szkół Zawodowych nr 1. Przełożyło się to na komunikacyjne problemy na liniach takich jak 2, 30 i 34.
Problem poruszyło radio RMF MAXXX. Na antenie rozgłośni licealiści mówili, że w autobusach, którymi dojeżdżają i wracają ze szkół jest tak ciasno, że trudno w nich stać. Mówili też, że nie zawsze da się wejść do autobusu.
Sprawa znana jest w Zarządzie Transportu Miejskiego, który otrzymuje w tej sprawie informacje od pasażerów. Pracownicy ZTM analizują sytuacje na poszczególnych liniach, oglądają zapis z monitoringu i wysyłają na obserwacje swoich pracowników.
– Wiemy, że podwójny rocznik generuje takie problemy. Będziemy starali się robić wszystko co jest możliwe, żeby ułatwić uczniom podróż, szczególnie w godzinach porannych i popołudniowych. Pewne ruchy już zostały poczynione. Tam gdzie było to możliwe, autobusy przegubowe już jeżdżą. Ale nie możemy takich autobusów dać więcej niż posiada je MPK – mówił na antenie RMF MAXXX rzecznik ZTM Paweł Jańczyk.
Nie tylko w autobusach są problemy
Uczniowie skutki reformy oświaty odczuwają też w samych budynkach szkół. W popularnych liceach na korytarzach tłok jest tak duży, że z trudem można się po nich przemieszczać. Kolejki ustawiają się do szkolnych toalet i sklepików.
W II LO im. Jana Śniadeckiego pracownicy szkoły apelują do uczniów o stosowanie się do ruchu prawostronnego podczas przemieszczania się po szkolnych korytarzach.