Miejska radna Anna Kibortt proponuje wprowadzenie korekty w organizacji ruchu na skrzyżowaniu Żelaznej z Żytnią. Chodzi o umożliwienie zawracania kierowcom jadącym od strony dworca kolejowego. Obecnie zawracanie z lewoskrętu jest w tym miejscu zabronione.
– Wielokrotnie widziałam jak w tym miejscu łamane są przepisy. Kierowcy respektujący je wybierają bądź skręt w lewo i objechanie całej ulicy Żytniej (mocno zakorkowanej w godzinach szczytu) w jedną i drugą stronę, bądź skręt w prawo i objazd ulicą Grunwaldzką, Mielczarskiego i ponownie Grunwaldzką – pisze w interpelacji skierowanej prezydenta radna Anna Kibortt.
Jej zdaniem, możliwe jest też inne rozwiązanie, ale bardziej kosztowne. Chodzi o wybudowanie bezkolizyjnej zawrotki pod wiaduktem, jeszcze przed przejściem dla pieszych. Jak zaznacza Anna Kibortt, w tym miejscu zmieszczą się jednak tylko samochody osobowe.
Zmiana niekorzystna dla pieszych i rowerzystów?
Na interpelację radnej odpowiedział sekretarz miasta Szczepan Skorupski.
Jak zaznaczył, „umożliwienie zawracania w tym miejscu spowoduje pogorszenie warunków dla ruchu pieszych i rowerzystów poprzez wydłużenie czasu oczekiwania na pokonania przejść i przejazdów”.
Zdaniem sekretarza negatywnych skutków takiej zmiany może być więcej.
– Wprowadzenie dodatkowej relacji na lewoskręcie z Żelaznej w Żytnią spowoduje zwiększenie jej atrakcyjności i kierowcy będą chętnie kierować się w ten rejon, co będzie skutkować utrzymywaniem się kolejki pojazdów oczekujących na skręt w lewo – napisał w odpowiedzi Szczepan Skorupski.
Dodał jednak, że temat zostanie rozważony podczas wprowadzania Inteligetnego Systemu Transportowego, czyli dużego projektu, do którego szykuje się Miejski Zarząd Dróg.
Źródło dokumentów: Biuletyn Informacji Publicznej / UM Kielce