Pracownicy buskiego uzdrowiska są zdeterminowani do rozpoczęcia akcji protestacyjnej. Powodem są pojawiające się informacje o planowanej zmianie zarządu. Po wygranych przez PiS wyborach do sejmiku wojewódzkiego, to ta partia ma wpływ na obsadzenie stanowisk w samorządowych spółkach, a jedną z nich jest właśnie Uzdrowisko Busko-Zdrój.
Na razie Zarząd Województwa z PiS zmienił radę nadzorczą. Wszedł do niej m.in. Zbigniew Duda z PiS, dotychczasowy starosta ostrowiecki. Wśród kandydatów na stanowisko prezesa wymienia się natomiast byłego prezydenta Kielc Wojciecha Lubawskiego.
Echo Dnia opublikowało treść listu, który na adres redakcji wysłali pracownicy uzdrowiska. Napisali w nim, że po jesiennych wyborach samorządowych stanęli w obliczu zmian, na które patrzą z wielką obawą i niepokojem.
„Czujemy się zlekceważeni przez ludzi, którzy powinni reprezentować interesy całego regionu i nas wszystkich, a w obliczu dokonywanych zmian uważamy, że tak nie jest. Angażujemy się w pracę i rozwój Uzdrowiska, pracujemy tu od wielu lat, chcemy i mamy prawo wyrażać swoje zdanie, a nasz głos powinien zostać wysłuchany” – napisali pracownicy w liście opublikowanym na łamach portalu echa Dnia.
Dalej podkreślili, że jeśli interesy załogi będą nadal pomijane, a oni sami lekceważeni, rozpoczną prowadzenie akcji protestacyjnej.