W sobotę (27 marca) tuż przed godziną 9 pierwszy pacjent trafił do szpitala tymczasowego w Targach Kielce. Była to kobieta, która z objawami covid-19 trafiła na oddział ratunkowy szpitala na Czarnowie.
Zaraz potem karetki zaczęły przywozić kolejnych chorych.
– Szpital tymczasowy przeznaczony jest do leczenia pacjentów z COVID-19, bez innych, ciężkich chorób współistniejących – informuje w komunikacie Wojewódzki Szpital Zespolony, który odpowiada za merytoryczną stronę funkcjonowania ośrodka w Targach Kielce.
Pacjenci do szpitala tymczasowego trafiają po wstępnej kwalifikacji medycznej, przywożeni przez pogotowie bądź kierowani z innych placówek medycznych, izb przyjęć, Szpitalnych Oddziałów Ratunkowych. Nie ma zatem przyjęć osób, które zgłoszą się tam indywidualnie.
Na razie w Targach Kielce uruchomiono 56 łóżek, w tym 10 respiratorowych. Docelowo szpital może przyjąć 300 osób, ale na przeszkodzie jest brak kadry medycznej.
– Cały czas poszukiwani są lekarze, wszelkich specjalizacji. Zachęcamy, by do pracy zgłaszały się również pielęgniarki, pielęgniarze, w tym anestezjologiczni oraz ratownicy medyczni – pisze w komunikacie Wojewódzki Szpital Zespolony.