Świętokrzyskie wyrobiło… 240 procent normy w składaniu wniosków o dodatek węglowy – wynika z danych do których dotarł portal smoglab.pl.
– Mieszkańcy z gmin tego regionu wnioskowali o niemal 900 mln dodatku węglowego. Oznacza to, że województwo zamieszkałe przez 3 proc. Polaków wnioskowało o niemal 8 proc. dostępnego na dodatek budżetu, wykorzystując przewidzianą kwotę w 240 proc. – podaje serwis.
Skąd aż tyle wniosków? Okazuje się, że w wielu przypadkach wnioski o wypłatę dodatku złożyło po kilka osób z jednego domu, choć wszystkie korzystają z jednego pieca.
Smoglab.pl tłumaczy, że chaos wprowadziła nieprecyzyjna definicja gospodarstwa domowego.
– Przez to nastąpiło „mnożenie” domostw w celu pobrania więcej niż jednego dodatku węglowego – czytamy w serwisie.
W Świętokrzyskiem mnożą się piece
Na tym jednak nie koniec bulwersujących doniesień. Okazuje się, że w ostatnich miesiącach w województwie świętokrzyskim odnotowano też… masowy wzrost liczby kopciuchów.
Z danych wynika, że na 12 września 2022 r. w 170 124 deklaracjach podano węgiel i paliwa węglopochodne jako stosowane paliwo. To oznacza wzrost liczby palenisk o niemal 1/4 w ciągu 2,5 miesiąca.
– Wraz z pojawiającymi się informacjami o planowanym dodatku węglowym masowo składano korekty wniosków oraz dopisywano nowe, wcześniej niezgłoszone źródła ciepła – informuje serwis smoglab.pl
Więcej na ten temat można przeczytać TU.