Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Kielcach przekazał opał rodzinie, która w ogromnej biedzie żyje na peryferiach Kielc. O wyjątkowo złych warunkach poinformowała Straż Miejska. Funkcjonariusze trafili na posesję podczas swoich rutynowych działań. Mówili, że pomimo wieloletniego stażu pracy nigdy nie spotkali się z tak ogromną i dotkliwa biedą.
Starsza kobieta wraz ze swoim synem mieszkała bez ogrzewania, bez opału, bez bieżącej wody, bez toalety i kanalizacji i bez szyb w oknach.
Teren nieruchomości był zasłany śmieciami, za domem była stara drewnianą toaletę, z której nieczystości wypływały na teren działki.
Jak informowaliśmy, starsza kobieta, która jest właścicielką wyjaśniła strażnikom, że ze względu na stan zdrowia oraz niezaradność życiową nie jest w stanie zadbać o porządek na terenie swojej nieruchomości. Podczas rozmowy ze strażnikami powiedziała, że posesję zamieszkuje wraz z synem. Oboje nie posiadają żadnych dochodów poza niewielkim świadczeniem otrzymywanym z ZUS.
– Do budynku doprowadzona jest energia elektryczna, która jest odłączana, jeśli rachunki za nią pozostają nieopłacone. Mieszkańcy nie mają dostępu do bieżącej wody ani kanalizacji, stąd warunki sanitarne w jakich przebywają są tak skrajnie złe – informuje Straż Miejska.
Kobieta przyznała, że nigdy nie korzystała z żadnej pomocy finansowej ponieważ ze względu na sytuację w jakiej się znalazła, odczuwała ogromny wstyd.
MOPR zaoferował pomoc, ale…
Komenda Straży Miejskiej sprawę przekazała Miejskiemu Ośrodkowi Pomocy Rodzinie.
Pracownicy MOPR zaproponowali kobiecie i jej synowi zamieszkanie w lokalu chronionym. Oboje jednak na to się nie zgodzili. Przyjęli jedynie opał na zimę.
Synowi kobiety MOPR zapewnił ciepły posiłek, a staruszce dodatek celowy na zakup żywności. Miejska instytucja zapowiedziała też dostarczenie rodzinie krzeseł, pościeli i innego sprzętu domowego. Wiadomo jednak, że cały dom wymaga gruntownego remontu i dogłębnego sprzątania.
Jak się okazuje, syn starszej kobiety jest alkoholikiem. MOPR chce skierować go do Gminnej Komisji Przeciwdziałania Alkoholizmowi.
Pracownicy miejskiej instytucji liczą, że rodzina zechce skorzystać z oferowanej im pomocy.