Coraz więcej uczniów kieleckich liceów i techników rezygnuje z lekcji religii. To odzwierciedlenie sytuacji, jaka ma miejsce w całym kraju.

Według najnowszych danych, które przekazał wiceprezydent Kielc Marcin Chłodnicki, najbardziej niezainteresowana pobieraniem nauk kościelnych jest młodzież licealna i innych szkół ponadpodstawowych. W Kielcach z katechez wypisało się już 6163 osób, czyli ok. 45 proc. wszystkich uczennic i uczniów.

– Od lat niezmiennie najwięcej nieuczęszczających jest w „Żeromskim” – prawie 70 proc., w „Śniadku”  38 proc., w „Wybickim” – 50 proc., w „Mechaniku” – 59 proc. i np. w „Norwidzie” – 57 proc. – przekazał wiceprezydent Chłodnicki.

Jak dodał, przy okazji publikacji takich statystyk pojawia się postulat rodziców o umieszczanie lekcji religii na początku lub na końcu zajęć.

– Owszem byłoby to możliwe, ale wymagałoby zwiększenia ilości etatów dla księży i katechetów, czyli zwiększenia nakładów finansowych na ten cel. Dziś naukę religii regulują przepisy ogólnopolskie natomiast kwestie uczęszczania lub nieuczęszczania pozostają oczywiście w decyzji rodziców i pełnoletniej młodzieży – wyjaśnił Marcin Chłodnicki.

Na swoim prywatnym profilu dodał: „Myślę, że religia powinna być nauczana w kościołach, tak jak to było, kiedy moje pokolenie zaczynało wiek szkolny. Byłoby to właściwie dla tej dużej grupy niezainteresowanych naukami kościelnymi jak i dla samego kościoła jako instytucji”.