Nieuzasadniona zmiana trasy przejazdu, spóźniony wyjazd z zajezdni na pierwszy kurs, brak prawidłowej informacji pasażerskiej na wyświetlaczach, nie otworzenie pasażerom drzwi na przystanku czy palenie papierosów przez kierowcę w pojeździe. Między innymi za takie przewinienia Zarząd Transportu Miejskiego nałożył kary na przewoźnika, czyli Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji.
Kopię pism wysłanych z ZTM do MPK opublikowała na swoim profilu Kielecka Platforma Komunikacyjna.
Z zamieszonych w internecie dokumentów wynika, że 31 marca ZTM wskazał 17 uchybień po stronie przewoźnika, za które ukarał go kwotą 7,4 tys. złotych. Z kolei 28 kwietnia wyliczył 23 uchybienia, za które MPK ukarał kwotą 4,5 tys. złotych.
Przykładowo, 1 lutego kierowca autobusu linii 26 czterokrotnie dokonał „nieuzasadnionej zmiany trasy przejazdy” pomijając wjazd na Os. Pod Dalnią. Za każdy przypadek ZTM nałożył 200 złotych kary, w sumie 800 złotych.
3 lutego na linii numer 34 w ogóle nie zrealizowano dwóch porannych kursów. W tym przypadku łączna kara to 1 tys. złotych.
100 złotych to kara za to, że 25 lutego kierowca na linii nr 18 na dworcu autobusowym nie chciał otworzyć ostatnich drzwi, przez co „pasażerka nie miała jak wsiąść (naciskała przycisk otarcia drzwi)”. Ostatecznie – jak czytamy – kobieta wsiadła, ale kierowca wyszedł z kabiny i wdał się w nią w dyskusję. Dowodem sytuacji jest zapis z kamer monitoringu. ZTM uznał, że była to „niewłaściwa jakość usług wynikająca z udowodnionych skarg pasażerów”.
ZTM ukarał również MPK za zachowanie kierowcy autobusu linii nr 19, który 27 marca pięciokrotnie podczas postoju na pętli palił w pojeździe papierosa. Pasażerowie skarżyli się na nieprzyjemny zapach, a dowodem również jest zapis z monitoringu. W tym przypadku łączna kara wyniosła 500 złotych.
Kopie pism opublikowanych przez Kielecką Platformę Komunikacyjną: