Do sześciu wzrosła liczba potwierdzonych w środę (25 marca) przypadków zarażenia koronawirusem w województwie świętokrzyskim – poinformowało wieczorem Ministerstwo Zdrowia. Wszystkie przypadki to osoby ze szpitala w Skarżysku-Kamiennej, w którym pracowała zakażona koronawirusem pielęgniarka. Jedna z tych osób zmarła.

W środę popołudniu poinformowano o czterech przypadkach zakażenia. To trzech mężczyzn i kobieta: mieszkaniec powiatu kieleckiego (w sile wieku), mieszkaniec powiatu starachowickiego (osoba starsza), mieszkaniec powiatu kutnowskiego (osoba starsza) oraz mieszkanka powiatu skarżyskiego (osoba starsza).

Jedna z tych osób, 80-letni mieszkaniec powiatu starachowickiego, zmarł około południa. Miał choroby współistniejące.

Wieczorem z kolei poinformowano o dwóch kolejnych przypadkach. To kobiety, mieszkanki powiatu skarżyskiego – w sile wieku oraz w wieku podeszłym. Jak informuje Ewa Łukomska, rzeczniczka wojewody świętokrzyskiego, obie kobiety przebywały dotychczas na oddziale neurologicznym skarżyskiego szpitala.

Bilans zakażonych rośnie

Według najnowszych danych, w województwie świętokrzyskim potwierdzono zatem już 14 przypadków koronawirusa, w tym jedna osoba zmarła.

37 osób jest osób jest hospitalizowanych, 3726 osób jest poddanych kwarantannie, 717 osób jest pod nadzorem epidemiologicznym.

Zaczęło się od pielęgniarki

Jak informowaliśmy, źródłem zakażenia jest pielęgniarka z województwa mazowieckiego, która była zatrudniona na oddziale neurologicznym skarżyskiego szpitala. Ostatni raz pracę świadczyła 17 marca. Potem okazało się, że jest zakażona wirusem covid-19.

O tym, że kobieta pracująca w szpitalu jest zarażona, dyrekcja dowiedziała się dopiero we wtorek. Oddział od razu zamknięto, a od pacjentów i personelu pobrano próbki do badań. W sumie do laboratorium wysłano 65 wymazów.

Do tej pory przebadano większość z nich, ale nie wszystkie. To oznacza, że bilans zakażeń w skarżyskim szpitalu może się jeszcze zwiększyć.