W czasie żniw i przed jesiennymi zbiorami ortopedzi z Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach uczulają i zwracają uwagę na zachowanie zasad bezpieczeństwa w czasie prowadzonych prac. Każdego roku do Kliniki trafiają pacjenci z urazami, które zostawiają dysfunkcje ciała na całe życie.
Wypadki w rolnictwie, jedne z najcięższych w skutkach, występują w czasie żniw, a później, w okresie zbiorów innych plonów i w trakcie jesiennych porządków: na polach czy w sadach.
– Mamy kilka rocznie urazów z udziałem traktora. Są to bardzo trudne przypadki, gdy u danej osoby dochodzi do ciężkich urazów jamy brzusznej, miednicy, klatki piersiowej. Pacjentów czeka długotrwałe leczenie, następnie rehabilitacja, a i tak konsekwencje urazu pozostają do końca życia – opowiada dr n. med. Paweł Skowronek, kierownik Kliniki Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach.
Jak mówi, urazy do których dochodzi w trakcie żniw oraz późniejszych robót, przy udziale maszyn tnących, dotyczą najczęściej kończyn i skutkują amputacjami w obrębie palców rąk, przedramion, zdarzają się czasami również utraty całych kończyn. W zeszłym roku zespół lekarski Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego ratował pacjenta z urazem trzech kończyn klatki piersiowej. Tacy pacjenci wymagają wielogodzinnych, multidyscyplinarnych zabiegów z udziałem ortopedów, chirurgów czy neurochirurgów.
Jesienią do urazów z udziałem maszyn rolniczych dochodzą wypadki u osób, które korzystają np. z pił, sieczkarek itp.
Dr Paweł Skowronek podkreśla, że wszelkie prace rolnicze lub ogrodowe najlepiej jest wykonywać na maszynach z zabezpieczeniami przed umiejscowieniem kończyn, w pobliżu elementów tnących lub przy użyciu nowszych narzędzi, które w odróżnieniu od starych są bezpieczniejsze. Wszelkie czynności powinny być realizowane w miejscach przygotowanych do danych robót. Warto być skoncentrowanym, gdyż często do wypadków dochodzi z powodu nieuwagi. Często osłabienie koncentracji powoduje alkohol.