W regionie dramatycznie brakuje krwi. Kardiochirurdzy z Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach alarmują, że sytuacja jest krytyczna. Szpitalne zapasy krwi kurczą się w szybkim tempie, nie ma jej też w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Kielcach. Od kilku dni brakuje wszystkich grup krwi.
Kardiochirurg Zbigniew Starzyk mówi, że braki w tym momencie są tak poważne, że w Klinice Kardiologii istnieje realne zagrożenie wstrzymania zabiegów. Na operację kardiochirurgiczną oczekuje obecnie w Świętokrzyskim Centrum Kardiologii około 10 chorych, ale nie wiadomo kiedy pacjenci ci będą mogli przejść zabiegi.
– W związku z tak poważną sytuacją prosimy rodziny pacjentów hospitalizowanych w placówce oddawanie krwi – apelują lekarze.
Jak wynika z informacji podanej na stronie Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa, deficyty dotyczą w tym momencie każdej z grup krwi.
Krwiodawcą może zostać każda, zdrowa osoba, w wieku 18-65 lat, ważąca powyżej 50 kilogramów, która w przeszłości nie przebyła żółtaczki, ani nie choruje przewlekle np. na cukrzycę, łuszczycę.
Mężczyzna może oddać, w ciągu roku, krew pełną 6 razy, a kobieta 4 razy – nie częściej niż co 8 tygodni.