Kolejka karetek pogotowia ratunkowego ustawiła się w sobotni wieczór przed wejściem na izbę przyjęć szpitala tymczasowego w Targach Kielce. Zespoły Ratownictwa Medycznego przywoziły pacjentów chorych na covid-19, których stan zdrowia wymagał pomocy medycznej.
Sytuacja we wszystkich świętokrzyskich szpitalach jest bardzo trudna. W największych placówkach w Kielcach nie ma wolnych miejsc.
Z danych Urzędu Wojewódzkiego wynika, że aktualnie hospitalizacji wymaga 1319 osób. W ciągu doby to wzrost aż o 65.
Szpital tymczasowy przeznaczony jest do leczenia pacjentów z COVID-19, bez innych, ciężkich chorób współistniejących. Pacjenci trafiają tam po wstępnej kwalifikacji medycznej, przywożeni przez pogotowie bądź kierowani z innych placówek medycznych, izb przyjęć, Szpitalnych Oddziałów Ratunkowych. Nie ma zatem przyjęć osób, które zgłoszą się tam indywidualnie.
Na razie w Targach Kielce uruchomiono 56 łóżek, w tym 10 respiratorowych. Docelowo szpital może przyjąć 300 osób, ale na przeszkodzie jest brak kadry medycznej.
– Cały czas poszukiwani są lekarze, wszelkich specjalizacji. Zachęcamy, by do pracy zgłaszały się również pielęgniarki, pielęgniarze, w tym anestezjologiczni oraz ratownicy medyczni – pisze w komunikacie Wojewódzki Szpital Zespolony.
Liczba szpitalnych łóżek zajętych przez pacjentów z COVID-19 w woj. świętokrzyskim: 1319
– o 65 więcej niż dzień wcześniej
– o 249 więcej niż tydzień temu
– o 533 więcej niż dwa tygodnie temu
Liczba respiratorów zajętych przez pacjentów z COVID-19: 143 (ze 161 dostępnych)