Nauka i oświata

Apel lekarzy ze szpitala dziecięcego w Kielcach. Chodzi o wagę tornistrów i postawę dzieci

Opublikowano

-

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE fot. pixabay / CC0 Creative Commons

Lekarze ze Świętokrzyskiego Centrum Pediatrii w Kielcach apelują o zwracanie uwagi na wady postawy u dzieci. Jak się okazuje, wpływ na nieprawidłowe nawyki ma… szkoła.

– Dzieci w wieku szkolnym szczególnie narażone są na pojawianie się wad postawy oraz pogłębianie już istniejących. Czynniki ryzyka stanowi przede wszystkim wielogodzinne przyjmowanie nieprawidłowej sylwetki ciała, podczas siedzenia w szkolnej ławce, czy w wolnym czasie oraz noszenie zbyt ciężkich tornistrów – mówi dr hab. Wojciech Kiebzak, specjalista rehabilitacji ruchowej, kierownik Działu Fizjoterapii Świętokrzyskiego Centrum Pediatrii.



Jak podkreśla specjalista, kojarzenie występujących wad postawy oraz zaburzeń sylwetki ciała, jedynie przez pryzmat ciężaru tornistra, może odwrócić naszą uwagę od poszukiwań wszystkich aspektów genezy wspomnianych zaburzeń.

– Istotnym jest fakt, że noszenie plecaków nie jest czynnością, która jest wydłużona w czasie, tak jak nieprawidłowy sposób siedzenia. Część autorów z przeglądu publikacji naukowych wskazuje, że wpływ ciężaru tornistra jest istotny dla jakości stanu zdrowia. Szczególnie szkodliwy jest ciężar tornistra powyżej 10, czy też 15 % ciężaru ciała dziecka – tłumaczy profesor Wojciech Kiebzak.

– Właśnie nieprzestrzeganie zasad doboru właściwego ciężaru tornistra może wywołać następujące powikłania: naganną, zgięciową sylwetkę ciała, kompresję krążków międzykręgowych, skrzywienia kręgosłupa czy dolegliwości bólowe pleców. Kolejne powikłanie to zaburzenie balansu mięśniowego, tzn., że podczas noszenia tornistrów z nieprawidłowym ciężarem aktywizowane są, nie te mięśnie, które odpowiadają za utrzymanie prawidłowej sylwetki – dodaje profesor.

Nieprawidłowa sylwetka podczas siedzenia

Zdaniem, dr Wojciecha Kiebzaka bardziej powszechnym problemem jest jednak nieodpowiednia sylwetka ciała podczas siedzenia oraz nieprzerwany, wydłużony czas jej przyjmowania zarówno w szkole, jak i poza nią.

W czasie lekcji, trudno byłoby przerywać zajęcia i wstawać na 5 – 10 minut, w ciągu każdej godziny siedzenia, tak jak zalecają niektórzy specjaliści w swoich publikacjach. Dlatego, szczególnie istotne jest mówienie dzieciom, aby po wyjściu z klasy nie siadały np. na podłodze korytarza, tym bardziej wydłużając okres nieprawidłowego siedzenia, ale aby na przerwach międzylekcyjnych i w wolnym czasie poza szkołą wykonywały kilka prostych ruchów – głównie odgięcia tułowia do tyłu.

Jak tłumaczy Wojciech Kiebzak, dobrym rozwiązaniem (stosowanym chociaż krótkotrwale), może być zasada siedzenia, tak aby zeszyt czy klawiaturę komputera, przesuwać od siebie, czyli w kierunku końca stołu, a miednicę w kierunku przeciwnym, osiągając naturalnie, bez wysiłku wyprost kręgosłupa.

Zwykle jest jednak odwrotnie – nieprawidłowo, czyli zeszyt przesuwany jest do bliższej krawędzi stołu, a miednicę wsuwa się pod stół, a do tego płaszczyznę siedziska podnosi się do góry, co wymusza nasilone przyjmowanie pozycji zgięciowej.



– Trzeba też podkreślić, że przy przyjmowaniu nagannej sylwetki ciała, pojawiają się nie tylko problemy z przeciążeniem kręgosłupa ale m.in. z zaburzeniami oddychania, perystaltyki jelit czy nawet wady zgryzu. Należy pamiętać, aby wszystkie wątpliwości co do pojawiających się nieprawidłowości zgłaszać specjalistom – tłumaczy dr. Kiebzak.

Wielogodzinne siedzenie w jednakowej, często nagannej pozycji, brak ruchu w ciągu dnia i niedostosowanie stanowiska pracy do potrzeb dziecka, może mieć negatywne skutki dla zdrowia w życiu dorosłym.

– Zarówno rodzice jak i nauczyciele. powinni zatroszczyć się, by dziecko miało optymalne warunki do nauki i nieustannie przypominać o zachowaniu prawidłowej sylwetki ciała – reasumuje profesor Kiebzak.

Źródło informacji: Wojewódzki Szpital Zespolony w Kielcach

Popularne artykuły

Exit mobile version