Wiadomości z Kielc

Skąd bierze się paliwo na kieleckich stacjach? Zajrzyj za kulisy logistyki Orlenu, BP i Shell

Opublikowano

-

Czy zastanawiałeś się kiedyś, skąd pochodzi paliwo, które tankujesz na co dzień? Choć może się wydawać, że każda stacja dostaje paliwo prosto z rafinerii, rzeczywistość jest o wiele bardziej złożona. Wyjaśniamy, jak działa dystrybucja paliw w Polsce — od rafinerii po Twoją stację benzynową.

Rafineria w Płocku – serce systemu paliwowego Orlenu

Płock to nie tylko jedno z większych miast Mazowsza. Znajduje się tu także największa w Polsce rafineria, należąca do Orlenu. To właśnie tam powstają benzyna, olej napędowy czy LPG, które później trafiają do milionów kierowców w całym kraju.

Ale nie oznacza to, że cysterny Orlenu codziennie wyjeżdżają z Płocka, by dostarczać paliwo na każdą stację w Polsce. System dystrybucji jest znacznie bardziej zoptymalizowany.



Terminale paliw – magazyny logistyczne rozlokowane po całym kraju

Z rafinerii w Płocku paliwo trafia najpierw do tzw. terminali paliwowych (inaczej: baz paliw). Orlen ma w Polsce około 20 takich obiektów, a najważniejsze z nich znajdują się m.in. w Trzebini, Koluszkach, Emilianowie, Rejowcu czy Dębogórzu.

Terminale te są rozmieszczone strategicznie – tak, aby możliwie blisko znajdowały się od większych aglomeracji i sieci stacji paliw. Stacje w Kielcach i województwie świętokrzyskim najczęściej zaopatrywane są z terminala w Trzebini, a czasem także z Koluszek.

Jak paliwo trafia z Płocka do terminali? Sieć rurociągów w Polsce

Transport paliw z rafinerii do terminali odbywa się na ogromną skalę. Najważniejszym elementem są rurociągi produktowe, zarządzane przez państwowy PERN. W Polsce jest ich około 1800 km. Paliwo w płynnej postaci przesyłane jest rurociągami do baz, gdzie następnie ładowane jest na cysterny drogowe i rozwożone na stacje.

Dla stacji w południowej Polsce wykorzystywany jest m.in. rurociąg z Płocka przez Koluszki i Boronów aż do Trzebini. To właśnie dzięki tej infrastrukturze możliwy jest szybki i bezpieczny transport dużych wolumenów paliwa.

A co z BP, Shell czy MOL? Jak działa ich logistyka paliwowa?

Zagraniczne koncerny takie jak BP, Shell czy MOL nie posiadają własnych rafinerii ani rurociągów w Polsce. Jak więc funkcjonują?

  1. Kupują paliwo hurtowo – często od Orlenu lub innych producentów.

  2. Korzystają z ogólnodostępnych terminali logistycznych, np. tych zarządzanych przez PERN.

  3. Dodają własne dodatki uszlachetniające (tzw. addytywację), które odróżniają ich paliwa od konkurencji.

  4. Zatrudniają firmy transportowe, które dowożą paliwo cysternami na poszczególne stacje.

W praktyce oznacza to, że podstawowe paliwo np. z BP i Orlenu może pochodzić z tego samego terminala, ale różni się dodatkami i jakością obsługi.



Cysterny – ostatni etap drogi paliwa

Bez względu na to, czy mowa o Orlenie, BP, czy Shellu, ostatni etap dystrybucji wygląda podobnie: paliwo ładowane jest do cystern drogowych i przewożone bezpośrednio na stacje benzynowe. W ten sposób trafia do dystrybutorów, z których tankujemy auta.

Czy paliwo z różnych stacji się różni? Tak i nie.

Paliwa sprzedawane na różnych stacjach w Polsce często pochodzą z tych samych źródeł (terminali), ale różnią się dodatkami i standardami kontroli jakości. Dlatego Orlen, Shell czy BP mogą oferować swoje „premium” paliwa, mimo że bazowa benzyna pochodzi z tego samego terminala.

Dlaczego to ważne?

Zrozumienie, jak działa system logistyczny paliw w Polsce, pomaga lepiej ocenić:

  • dlaczego ceny mogą być różne w różnych regionach,

  • jak wygląda bezpieczeństwo dostaw paliw,

  • czym różnią się marki stacji paliw, skoro sprzedają ten sam produkt bazowy.

Popularne artykuły

Exit mobile version