Leśnicy pokazali krajobraz po burzy. Największe straty w lasach w rejonie Dymin i na Telegrafie [ZDJĘCIA]

Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych informuje o dużych stratach w lasach na terenie Nadleśnictwa Kielce. Gwałtowna burza z porywistym wiatrem, które przeszły w piątek popołudniu, spowodowała liczne powalenia i połamanie drzew.

– Potężne porywy wiatru trwające kilka minut łamały drzewa jak zapałki. Największe szkody odnotowano na terenie leśnictwa Dyminy w okolicach Stadionu Leśnego i Telegrafu – informują leśnicy.

Nadleśnictwo Kielce od razu przystąpiło do usuwania szkód w pierwszej kolejności udrażniając drogi dojazdowe wykorzystywane przez mieszkańców oraz ścieżki leśne i szlaki turystyczne.

Kieleccy leśnicy proszą o unikanie przebywania na terenach z występującymi wywrotami i złamanymi drzewami ze względu na zagrożenie zdrowia i życia.

– Miejsce prac zostanie oznaczone tablicami zakazu wstępu. O zakończeniu usuwania drzew zagrażających Nadleśnictwo Kielce poinformuje na stronie internetowej oraz w mediach – informuje Anna Wojkowska-Klata, z Nadleśnictwa Kielce.

Wielkie sprzątanie w Dolinie Silnicy

Nawałnica wyrządziła dużo szkód również w Dolinie Silnicy oraz w Parku Miejskim.

– Od wczesnych godzin rannych w sobotę trwa usuwanie skutków wichury, która dzień wcześniej przeszła nad Kielcami. Po godzinie 8 udrożnione już zostały ścieżki w Dolinie Silnicy. To właśnie tam skala zniszczeń jest największa. Powalonych tam zostało co najmniej kilkanaście drzew. Niestety, dla wielu drzew była to ostatnia letnia burza. Dotyczy to także drzew w Parku Miejskim – informuje Rejonowe Przedsiębiorstwo Zieleni i Usług Komunalnych.

Miejska spółka przypomina, by spacerujący w Dolinie Silnicy, parku, ul. Planty oraz w innych lokalizacjach byli bardzo ostrożni. Cały czas na drzewach mogą znajdować się gałęzie, której w każdej chwili mogą spaść.

Czytaj też:

> Wichura i potężna burza nad Kielcami. Są duże zniszczenia! [ZDJĘCIA]

> Słynna wierzba w Parku Miejskim uszkodzona podczas wichury [ZDJĘCIA]

> Dąb Bartek uszkodzony podczas nawałnicy. Odłamał się kilkumetrowy konar