Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zareagowało po decyzji kieleckich radnych, którzy wykreślili z grona honorowych obywateli Kielc 29 żołnierzy radzieckich. Decyzję podjęli w ubiegłym miesiącu, w trakcie sesji Rady Miasta. Wniosek w tej sprawie przygotowali radni Prawa i Sprawiedliwości oraz Projektu Świętokrzyskie.
– Uchwała o pozbawieniu honorowego obywatelstwa Miasta Kielce żołnierzy Armii Czerwonej, będzie przywróceniem właściwych proporcji, również moralnych i oddaniem hołdu tym wszystkim Polakom, którzy ginęli walcząc z Armią Czerwoną w obronie naszej Ojczyzny – informowali radni w uzasadnieniu do uchwały. Jak wyjaśniali wówczas, żołnierze radzieccy nie mogą znajdować się w gronie ludzi zasłużonych dla miasta.
Władze w Moskwie reagują
– Polska kampania usuwania pomników i miejsc pamięci Armii Czerwonej jest głęboko niemoralna i musi zostać zatrzymana – powiedziała na konferencji prasowej w Moskwie rzeczniczka rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Maria Zacharowa.
Odniosła się w ten sposób do trzech przypadków z Polski: zdewastowania pomnika Armii Radzieckiej w Nowym Sączu, usunięciu pomnika czołgu T-34 w Sławnie oraz właśnie , wykreślenia nazwisk 29 żołnierzy radzieckich z listy honorowych obywateli Kielc.
– To są zachowania wysoce niemoralne. Jeśli uratowanie całego narodu od zagrożenia totalnej destrukcji nie zasługuje na upamiętnienie, to żadna dyskusja o prawdzie historycznej nie ma sensu. Autorzy polityki Polski w sprawie pamięci powinni pamiętać, że każda nowa obraza jest uderzeniem w pamięć bohaterów II wojny światowej i ich potomków – stwierdziła Maria Zacharowa z rosyjskiego MSZ.