Polityka

Podjechał autem, zniszczył reklamę i ruszył dalej. Poseł opublikował nagranie i prosi o pomoc w ustaleniu sprawcy

Opublikowano

-

fot. facebook / Artur Gierada

Poseł Artur Gierada, kandydat Koalicji Obywatelskiej w wyborach do Sejmu, opublikował nagranie z kamer monitoringu, na którym widać jak nieznany sprawca zaatakował i zniszczył jego reklamę wyborczą. Parlamentarzysta zaapelował o pomoc w zidentyfikowaniu pojazdu i napastnika.



Przedstawione na nagraniu zdarzenie (publikujemy je poniżej) zostało zarejestrowano o godz. 1.14 w nocy z piątku na sobotę (27/28 września) na skrzyżowaniu Al. IX Wieków Kielc i ulicy Warszawskiej. Z jadącego od strony ulicy 1-go Maja samochodu wysiadł pasażer, przewrócił i zaczął kopać tekturową postać postał, po czym szybko wsiadł do auta. Samochód skręcił w tym czasie w ulicę Warszawską i odjechał w stronę Rynku.

Także w weekend sprawcy powiesili postać posła na drzewie. Parlamentarzysta miał tam odciętą głowę, sznurek zawiązany wokół szyj i związane taśmą nogi. W tej sprawie poseł złożył już doniesienie do prokuratury domagając się ścigania sprawców.

– To nie jest niszczenie materiałów wyborczych, tylko to są groźby karalne, groźby pozbawienia pana Artura Gierady życia. Jeżeli następuje kilkanaście przypadków ucinania głowy podobiźnie pana posła, a spuentowane jest to wszystko tym spektakularnym powieszeniem, to nie ma żadnych wątpliwości, że autor tych niegodziwości chciał dać do zrozumienia, że pan poseł zostanie fizycznie usunięty – mówił reprezentujący Gieradę mecenas Edward Rzepka.

W czasie trwania kampanii wyborczej wszelkie materiały wyborcze podlegają prawnej ochronie. Nie wolno ich niszczyć, usuwać, zamalowywać. Grozi za to kara grzywny, która ustalana jest przez sąd i może wynieść nawet 5 tysięcy złotych. Jeżeli komitet wyborczy oszacuje swoje straty na kwotę przekraczającą 500 złotych, to zgodnie z kodeksem karnym, grozi za to kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.

 

 

Popularne artykuły

Exit mobile version