85 wraków zostało w tym roku usuniętych z ulic Kielc po interwencji Straży Miejskiej. W 66 przypadkach samochody zostały usunięte przez właścicieli, do których dotarli strażnicy. 19 pojazdów zostało odholowanych.
Liczba usuwanych wraków znacznie wzrosła, bo rok wcześniej odholowano tylko 7 takich pojazdów.
– To efekt reorganizacji w jednostce i przydzielenia odpowiedzialności za realizację zadania jednemu funkcjonariuszowi, co przekłada się na efektywność – mówi Renata Gruszczyńska, komendant Straży Miejskiej w Kielcach.
Aby Straż Miejska mogła działać, musi zacząć od ustalenia kto jest właścicielem i czy dany pojazd nie jest wykorzystywany. Często takie wraki to pojazdy należące do osób starszych, które już nie jeżdżą. Zdarza się też, że auto stoi i niszczeje gdzieś w pasie drogowym, ponieważ zmarł jego właściciel.
Aby pojazd mógł stać w pasie drogowym, musi mieć ważny przegląd techniczny oraz ubezpieczenie OC. Kara za ich brak wynosi nawet ponad 4 tysiące złotych.