Kieleccy radni nie zgadzają się na likwidację Straży Miejskiej. Taki wniosek złożyła grupa przedsiębiorców

Kieleccy radni z Komisji Skarg, Wniosków i Petycji negatywnie zaopiniowali wniosek przedsiębiorców dotyczący likwidacji Straży Miejskiej. Wnioskodawcy argumentowali, że koszty jej utrzymania są zbyt duży, a cała formacja negatywnie się kojarzy.

Handlowcy z centrum miasta obliczyli, że przez ostatnie 16 lat utrzymanie Straży Miejskiej kosztowało podatników 150 milionów złotych. Ich zdaniem, strażnicy dręczą ludzi i zrobili sobie źródło utrzymania z karania mieszkańców i przedsiębiorców.

Właściciele firm nie chcą, by Straż Miejska egzekwowała obowiązujące w centrum miasta zakazy wjazdu i parkowania, bo jak twierdzą, bezpośrednia uderza to w ich działalność. Zarzucają również strażnikom, że cieszą się oni niewielkim zaufaniem i nie spełniają oczekiwań w zakresie zapewnienia porządku i bezpieczeństwa.

Do pomysłu przedsiębiorców negatywnie odniosły się już władze Kielc, w tym prezydent Bogdan Wenta i jego zastępczyni Danuta Papaj.

Radni z Komisji Skarg, Wniosków i Petycji przyznają, że są obszary, w których należy poprawić funkcjonowanie Straży Miejskiej, ale dodają od razu, że receptą na to nie jest jej likwidacja. Mówią też, że Straż Miejska nie została powołana po to, by na siebie zarabiała, dlatego argument o wysokich kosztach utrzymania uważają za chybiony.

Wniosek złożony przez przedsiębiorców trafi teraz pod obrady Rady Miasta. Dyskusja na ten temat planowana jest na lipiec.