Nietypową interwencję podjęli w tym tygodniu funkcjonariusze Straży Miejskiej w Kielcach. W środę dostali zgłoszenie, że po chodniku przy ulicy Nowowiejskiej spaceruje bóbr. Ze zgłoszenia wynikało, że zwierzak widziany był też na ulicy Wojewódzkiej, Marszałkowskiej i kierował się w stronę ul. Warszawskiej.
Funkcjonariusze zauważyli, że futrzak wędrował chodnikami zupełnie nie zwracając uwagi na przechodniów, od czasu do czasu zatrzymując się na pasach zieleni i przyglądając się rosnącym tam drzewom.
Interweniujący strażnicy starali się uniemożliwić dalszą wędrówkę bobra i skierowali go w stronę rzeki Silnicy. W trosce o bezpieczeństwo spacerującego zwierzaka, przekraczania jezdni mundurowi musieli na kilka chwil zatrzymać ruch pojazdów.
– W ostatnim czasie bobry coraz częściej pojawiają się w naszym mieście, zwłaszcza w okolicach Silnicy i Zalewu Miejskiego, ale zazwyczaj przebywają w miejscach oddalonych od ludzkich siedlisk – informuje Straż miejska.
Zwierzaki nie są groźne dla spacerowiczów. Warto jednak pamiętać o tym, że są one pod ochroną i bez decyzji Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska nie można ich przepłoszyć.