Wspólna akcja policjantów z Buska Zdroju oraz z Tarnowa doprowadziła do zatrzymania 27-letniej kobiety i jej wspólnika, którzy ukradli wypożyczony samochód Kia Spotrage.
Jak informują funkcjonariusze, kilka dni temu do Komendy Powiatowej Policji w Busku wpłynęło zgłoszenie o kradzieży SUV-a. Pojazd wypożyczony był w Warszawie. 27-letnia użytkowniczka auta zeznała policjantom, że podczas przerwy w podróży, kiedy jadła posiłek w Stopnicy, ktoś odjechał tym pojazdem. Kobieta dodała, że nie obserwowała samochodu na postoju i nie wie kto mógł tego czynu dokonać.
Pojazd wyposażony był w nadajnik GPS i na tej podstawie śledczy ustalili, że porusza się drogą krajową nr 73 w kierunku Tarnowa. Tam miejscowi policjanci odnaleźli i zabezpieczyli auto. Jak się okazało, Suv miał usunięty jeden z nadajników GPS. Kierowca prawdopodobnie nie wiedział, że drugi działał poprawnie i dlatego udało się go namierzyć.
Sprawa nie taka oczywista…
Buscy śledczy nie dali wiary kobiecie i ponownie przeanalizowali całą sytuację. W miniony wtorek, na terenie Brzeska w woj. małopolskim policjanci zatrzymali 27-latkę wypożyczającą pojazd oraz 31-letniego mężczyznę. Oboje podejrzewani są o przywłaszczenie auta. Jak ustalili policjanci, para wspólników wypożyczyła w Warszawie pojazd o wartości 76 tysięcy złotych z zamiarem sprzedania go za granicą w całości lub na części.
Kiedy kobieta jadła posiłek w Stopnicy, jej wspólnik odjechał autem do Tarnowa. Oboje przyznali się do zarzucanych im czynów. Na terenie Tarnowa policjanci odzyskali części wymontowane z suv-a.
31-latek został przewieziony do zakładu karnego. Jak się okazało mężczyzna był poszukiwany do odbycia kary za oszustwa. Kodeks karny za przywłaszczenie przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności.