Nietypowy wypadek drogowy w miejscowości Wałecz koło Buska-Zdroju. Rozpędzony walec drogowy staranował dwa drzewa, zatrzymał się dopiero na trzecim. Jego operator wypadł z kabiny.
Jak informuje Policja, do zdarzenia doszło w miniony czwartek. 57-latek miał przejechać walcem z jednej bazy sprzętu do drugiej. Na mocno nachylonej drodze stracił panowanie nad pojazdem.
Wtedy walec zjechał z jezdni, uderzył w dwa drzewa, dopiero trzecie powstrzymało maszynę.
Operator wypadł z kabiny, upadł na jezdnię, Z obrażeniami głowy został przewieziony do szpitala. Wiadomo, że był trzeźwy.