Prawie 200 mandatów nałożyli w niedzielę świętokrzyscy policjanci w związku z nieprzestrzeganiem zakazów przemieszczania i gromadzenia się. W 50 przypadkach funkcjonariusze skierowali wnioski o ukaranie do sądu.
Słoneczna aura sprzyja spędzaniu czasu na świeżym powietrzu, a policja zapowiada, że w przypadku łamania wprowadzonych przez rząd obostrzeń będzie bardzo stanowcza.
Funkcjonariusze minionej doby odwiedzili też 4415 osób przebywających na kwarantannie. Niestety w dziewięciu przypadkach policjanci zetknęli się z nieobecnością w wyznaczonym miejscu.
W związku z gromadzeniem i przemieszczaniem się osób świętokrzyscy policjanci interweniowali kilkaset razy. Funkcjonariusze wczoraj nałożyli blisko 200 mandatów karnych i sporządzili ponad 50 wniosków do sądu.
Jak informuje Komenda Wojewódzka Policji w Kielcach, przykładów bagatelizowania przepisów nie brakuje. Dwaj mieszkańcy powiatu koneckiego postanowili spotkać się przy ognisku w lesie. Z kolei grupka młodych mężczyzn spotkała się na miejskim placu zabaw w Końskich by zjeść chipsy we wspólnym towarzystwie.
Negatywnym przykładem błysnęli też czterej mieszkańcy Suchedniowa, którzy spotkali się w niedzielę w celach towarzyskich. Funkcjonariusze ukarali też parę, która urządziła sobie randkę nad zalewem w Skarżysku.
Nietypowa interwencja policjantów z Kielc
Policjanci kieleckiego oddziału prewencji podjęli interwencję wobec 58-latka, który konno przemieszczał się po ścisłym centrum miasta. Nietrzeźwy mieszkaniec gminy Daleszyce (badanie wykazało ponad promil alkoholu) podróżował w ten sposób z terenu powiatu starachowickiego. Mężczyzna ukarany został wysokim mandatem.