Policja

Sołtys podkieleckiej miejscowości śmiertelnie postrzelony w głowę! Napastnik popełnił samobójstwo

Opublikowano

-

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE fot. Policja

Tragedia w podkieleckiej gminie Morawica. Nie żyje sołtys miejscowości Zbrza, który w środę został śmiertelnie postrzelony w głowę. 61-latek został zaatakowany przez napastnika na swoim własnym podwórku.

Policjantów poinformował mężczyzna, który zauważył leżące na ziemi ciało. Próbował reanimować mężczyznę, ale bezskutecznie. Obok nie było broni, co pozwoliło wyeliminować możliwość popełnienia samobójstwa.



Sprawcą znany kucharz

Bardzo szybko ustalono kto mógł stać za zabójstwem. Trop padł na 57-letniego mężczyznę, Leszka G, znanego w Kielcach i regionie kucharza, który chętnie udzielał się w mediach i na kulinarnych festiwalach.

Rozpoczęła się policyjna obława. Mężczyzna był poszukiwany m.in. z wykorzystaniem śmigłowca. Funkcjonariusze ostrzegali, że może on być niebezpieczny.

Sprawcę znaleziono w nocy ze środy na czwartek na terenie swojej posesji. Miał ranę postrzałową. Wszystko wskazuje na to, że popełnił samobójstwo.

Policja ustaliła już, że mężczyzna nie miał pozwolenia na broń.

Według portalu kielce.wyborcza.pl, obaj mężczyźni się znali, ale ostatnio doszło pomiędzy nimi do konfliktu. W tle miała być sprawa kradzieży drewna z lasu.

Burmistrz Morawicy Marian Buras na łamach Echa Dnia przyznał z kolei, że postrzelony sołtys był oddany sprawom lokalnym, spokojny i ugodowy. Mieszkańcy wybierali go na sołtysa od kilkunastu lat. Był też strażakiem.

Poszukiwania na szeroką skalę

Komenda Wojewódzka Policji w Kielcach poinformowała, że w środowych poszukiwaniach napastnika brało udział prawie 350 policjantów z trzech województw, przewodnicy z psami tropiącymi oraz 3 śmigłowce – dwa policyjne i jeden ze Straży Granicznej.

Policjanci prowadzili działania na różnych płaszczyznach, m.in. zabezpieczając ślady na miejscu zdarzenia oraz prowadząc szeroko zakrojone działania poszukiwawcze.

– Obecnie ustalamy dokładny przebieg i okoliczności zdarzenia. W dalszym ciągu w działania zaangażowani są policjanci, którzy wyjaśniają sprawę pod nadzorem prokuratury – czytamy w komunikacie Świętokrzyskiej Policji.

 

Popularne artykuły

Exit mobile version