Zgłoszenie kradzieży, które okazało się młodzieńczym wybrykiem
W sobotni poranek policja w Opatowie otrzymała zgłoszenie o rzekomej kradzieży samochodu marki Renault z garażu w gminie Wojciechowice. Jak się jednak szybko okazało, sprawa miała zupełnie inne podłoże niż początkowo sądzono.
Nastolatek na „dzikiej” przejażdżce
Funkcjonariusze z komisariatu w Ożarowie już po kilku godzinach odnaleźli pojazd… oddalony o zaledwie 4 kilometry od miejsca zamieszkania właścicieli. Okazało się, że to niepełnoletni wnuk właściciela auta postanowił zorganizować sobie nielegalną przejażdżkę.
Chłopiec:
-
potajemnie zabrał kluczyki do garażu i samochodu,
-
wybrał się na nieautoryzowaną jazdę po okolicznych drogach,
-
ugrzązł w błocie na polnej drodze,
-
po powrocie do domu nie przyznał się do swojego wybryku.
Konsekwencje młodzieńczego wybryku
Choć samochód został odnaleziony w nienaruszonym stanie, a rodzina nie zgłaszała żadnych zastrzeżeń co do jego stanu technicznego, sprawa trafi do sądu rodzinnego. To właśnie tam zapadnie decyzja o ewentualnych konsekwencjach dla nieletniego kierowcy.
Policja apeluje o czujność
Funkcjonariusze przypominają, że podobne sytuacje – choć często wynikają z młodzieńczej brawury – mogą skończyć się tragicznie. Zwracają też uwagę na ważność zabezpieczania kluczyków od samochodów, szczególnie gdy w domu są nastolatkowie.