Policja

Mężczyzna znaleziony z nożem wbitym w szyję. Kielecka Prokuratura ujawnia co się wydarzyło

Opublikowano

-

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE fot. pixabay / CC0 Creative Commons

Kielecka Policja zatrzymała 34-latka, który włamał się do domu seniora z gminy Łopuszno, zadał mu śmiertelny cios nożem i okradł go. Ciało 71-latka z wbitym w szyję nożem odnalazł jego sąsiad. Był zaniepokojony, że senior od kilku dni się z nim nie kontaktował. Drzwi wejściowe do budynku były zamknięte, ale do środka wszedł przez otwartą kotłownię.

Początkowo informowano, że w domu nie było śladów włamania. Ostatecznie jednak okazało się, że z mieszkania zniknął telewizor, telefon, pieniądze i narzędzia.



Do zdarzenia doszło 2 lutego. Śledczy próbując wyjaśnić okoliczności tragedii docierali do świadków. W trakcie tych czynności wpadli na trop prowadzący do 34-letniego Kamila Ch., mającego już w przeszłości kłopoty z prawem. Ustalili też, że mężczyzna był w posiadaniu rzeczy należących niegdyś do denata.

Prokuratura Okręgowa w Kielcach wyjaśnia, że Kamil Ch. znał swoją ofiarę. Udał się na jego posesję i wszedł do jego domu, gdzie zaatakował pokrzywdzonego. Sterroryzował go przy użyciu noża i następnie zadał mu nożem śmiertelną ranę w szyję, a potem okradł.

– Kamila Ch. doprowadzono do Prokuratury Rejonowej we Włoszczowie, gdzie przedstawiono mu zarzut zabójstwa w związku z rozbojem i rozboju w warunkach recydywy, gdyż był on wcześniej karany i odbył karę pozbawienia wolności za podobne przestępstwo umyślne przeciwko mieniu. Podejrzany częściowo przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, złożył wyjaśnienia – czytamy w komunikacie Prokuratury Okręgowej.

Sąd zdecydował już o tymczasowym areszcie na okres trzech miesięcy.

Śledczy zatrzymali też jeszcze jedną osobę mającą związek ze sprawą, jednak po przesłuchaniu została ona zwolniona do domu.

– W śledztwie kompletowany będzie materiał dowodowy niezbędny do jednoznacznego ustalenia wszelkich okoliczności tej zbrodni. Za czyn zarzucany podejrzanemu grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności – informuje Prokuratura.

Popularne artykuły

Exit mobile version