Nawet kara dożywotniego pozbawienia wolności grozi 28- letniemu mieszkańcowi miasta, zatrzymanemu w piątkowe popołudnie przez funkcjonariuszy Wydziału Kryminalnego kieleckiej komendy. Mężczyzna w nocy z czwartku na piątek, na jednej ze stacji paliw poważnie zranił nożem 21- latka, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia. W ręce stróżów prawa trafił po kilkunastu godzinach.
W nocy z czwartku na piątek kieleccy policjanci otrzymali zgłoszenie, że na jednej ze stacji paliw jest mężczyzna zraniony nożem. Na miejsce niezwłocznie pojechały policyjne patrole. Na stacji mundurowi napotkali 21- letniego mieszkańca miasta, który miał rany kłute na plecach. Stróże prawa ustalili, że młody mężczyzna przyjechał wraz ze swoim znajomym taksówką i gdy wysiedli doszło między nimi do sprzeczki, podczas której 21- latek został zraniony nożem w plecy, a sprawca zbiegł. Do pracy przystąpili wówczas funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, którzy w toku czynności ustalili dane „nożownika”. W piątek po godzinie 15 zapukali do drzwi 28- letniego mieszkańca miasta, który wizytą mundurowych był bardzo zaskoczony. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu.
Śledczy przedstawili 28- latkowi zarzut usiłowania zabójstwa. O jego losie zadecyduje teraz sąd. Za czyn, którego się dopuścił grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
Źródło: Policja