Dramatyczny wypadek nad zalewem Chańcza (woj. świętokrzyskie). W świąteczny poniedziałek (1 maja) ze stromej ściany tamy do wody wpadł mężczyzna. W akcję poszukiwawczą pod wodą zaangażowani zostali strażacy.
Ciało udało się szybko odnaleźć, ale mimo reanimacji, życia mężczyzny nie udało się uratować.
O zdarzeniu jako pierwsza poinformowała Gazeta Wyborcza. Jak informowała na jej łamach Joanna Szczepaniak z Policji w Staszowie, ofiarą okazał się 29-letni mieszkaniec powiatu kieleckiego. Z ustaleń śledczych wynika, że spacerował on w niedozwolonym miejscu od wewnętrznej strony tamy z dwoma kobietami w wieku 24 lat.