Wiadomości z Kielc

Znicze przed wejściem do szpitala na Czarnowie. „Jesteśmy lekarzami, nie grabarzami”

Opublikowano

-

fot. facebook / Porozumienie Rezydentów

Przed wejściem do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach zapłonęły znicze. Akcję w poniedziałek o poranku zorganizowali lekarze rezydenci oraz studenci medycyny.  Było to wsparcie dla medyków w czasie epidemii.

Organizatorzy akcji podkreślali, że wskutek niewłaściwych decyzji rządu, umierają ludzie, zarówno pacjenci jak i pracownicy służby zdrowia.



Jak napisano na stronie internetowej wydarzenia, czerwone znicze zostały zapalone za  pacjentów, białe za medyków zmarłych na covid. Zaznaczono też, że są to również znicze dla „systemu, o którego reformę medycy nie mogli się doprosić, a który właśnie ostatecznie się zawalił”.

– Czujemy się oszukani przez rząd. Brakuje leków, brakuje środków ochrony osobistej, brakuje procedur, brakuje ludzi. Brakuje wszystkiego. Z pompą ogłaszane są podwyżki wynagrodzeń za walkę z CoViD, których nikt dotąd nie widział. Domagamy się natychmiastowych zmian w ochronie zdrowia dla dobra pacjentów – piszą organizatorzy symbolicznego protestu.

Przed wejściem do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach pojawiły się również hasła w formie nagrobnych tabliczek. Można było przeczytać m.in. „Jesteśmy lekarzami, nie grabarzami”, „Lekarz, żył lat 45. Zmarł na COVID, bo nie było maseczek”, „Żył lat 54. Zmarł tragicznie, bo nie było wolnych łóżek”, „Ochrona zdrowia. Zmarła tragicznie przez zaniedbania rządu”.

 

Podobne akcje zorganizowano jednocześnie przed szpitalami w całej Polsce – zobacz zdjęcia:





Źródło zdjęć: facebook / Porozumienie Rezydentów

Strajk Kobiet w Kielcach – raport

zobacz nasze relacje i artykuły

Popularne artykuły

Exit mobile version