W poniedziałek w Kielcach odbył się kolejny protest w związku z zaostrzeniem prawa aborcyjnego. W antyrządowej demonstracji tym razem wzięło mniej osób niż w piątkowym proteście.
Spotkanie rozpoczęło się tym razem przed siedzibą PiS, przy rondzie u zbiegu Al. IX Wieków Kielc i ulicy Paderewskiego. Przed wejściem do siedziby partii zapalone zostały znicze i postawione chryzantemy.
– Solidaryzujemy się z osobami, które przez kolejną kretyńską decyzję PiS zostały pozbawione możliwości zarobku – mówiła organizatorka protestu Małgorzata Marenin.
Uczestnicy protestu przeszli potem ulicą Paderewskiego i Ogrodową. Na Krakowskiej Rogatce do protestujących dołączyli uczestnicy samochodowej blokady miasta, którzy w bardzo wolnym tempie, z złączonymi klaksonami jechali ulicami miasta. Wielu z nich miało na szybach samochodów naklejone transparenty z antyrządowymi hasłami. Wszyscy wspólnie dotarli przed budynek KCK, gdzie swoją siedzibę ma kielecki oddział TVP.
Na czele marszu protestujący nieśli dwa duże transparenty. Jeden z napisem „Wypier****ć”, drugi z napisem „jarek… to jebn*e”.
Organizatorzy zapowiadają, że w tym tygodniu odbędą się kolejne manifestacje, w których weźmie udział znacznie większa liczba osób. Duży protest odbędzie się prawdopodobnie w piątek.