Kilkaset osób wzięło udział w manifestacji studentów zorganizowanej w Kielcach w związku z decyzją Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Młodzi mieszkańcy Kielc przeszli w środę z Rynku przed siedzibę Prawa i Sprawiedliwości.
W trakcie przemarszu ulicami miasta dołączali do nich przechodnie. Wiele osób dawało wyraz poparcia protestu, machając i pozdrawiając manifestujących z okien.
Już na samym początku organizatorzy protestu podkreślali, że ma on mieć charakter pokojowy.
– Kaczyński jest naszym wspólnym wrogiem. Nie zwyciężymy jednak krzykiem, ale pokojem i mądrością – można było usłyszeć przez megafon.
Studenci skandowali m.in. „Mamy dość!” oraz typowe dla trwających protestów hasła „Je**ć PiS” oraz „Wypier****ć” pod adresem polityków partii rządzącej.
Organizatorzy studenckiego protestu zaznaczyli, że nie będą protestować przed kościołami.
– Ja wierzę w Boga i uważam, że Bóg chce dla nas jak najlepiej. Chce tego, żebyśmy miały wolny wybór i wierzyły w prawo w naszym kraju. Walczymy z rządem, a nie z Bogiem – mówiła jedna ze studentek.
Na koniec uczestnicy wrócili na Rynek i skandowali do prezydenta Kielc, aby wyszedł i spotkał się z nimi. Bogdan Wenta zgodził się. W rozmowie ze studentami stwierdził: „Wszyscy jesteśmy po jednej stronie„.
Studenci nie ukrywali, że protestowi były nieprzychylne władze Uniwersytetu Jana Kochanowskiego.
– UJK najwidoczniej ma w nosie prawa człowieka i wyrok trybunału, bo nie dość, że nie wyrazili zgody na godziny rektorskie w związku ze strajkiem, to w żaden sposób nie odnieśli się publicznie do obecnej sytuacji w kraju” – napisała na facebookowym profilu wydarzenia jedna z jego uczestniczek.
Seria manifestacji. Największa dopiero przed nami
W piątek (30 października) odbędzie się w Kielcach kolejny protest w związku z ostatnim werdyktem Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Organizatorzy zapowiadają, że będzie to największa z manifestacji, jakie do tej pory odbyły się w mieście.
Do tej pory na facebooku swój udział zadeklarowało około dwóch tysięcy osób, a kolejne cztery tysiące jest zainteresowane protestem.
Strajk Kobiet tym razem rozpocznie się o godzinie 17 na Rynku. Organizatorzy nie informują o trasie przemarszu. Ma to być spontaniczna decyzja w trakcie zgromadzenia.