W Kielcach wystartowała akcja „Wymiana ciepła”. To inicjatywa grupy społeczników, którzy chcą pomóc przetrwać zimę osobom bezdomnym. Organizatorzy zachęcają do przekazywania im ubrań, w których już nie chodzimy, a które są w dobrym stanie. W tym celu w kilku punktach w mieście ustawione będą stelaże z wieszakami, na których będzie można zawiesić kurtki, płaszcze, swetry, rękawiczki czy szaliki. Będą to jednocześnie miejsca, do których przychodzić mogą osoby bezdomne.
– Pierwsze nasze wieszaki ustawiliśmy przy ulicy Ogrodowej 3, w ogrzewalni dla bezdomnych, ponieważ doszliśmy do wniosku, że tam będzie największa potrzeba. Nie mamy żadnych środków, nie jesteśmy przez nikogo finansowani, robimy to wszystko własnymi siłami. Najbardziej zależy nam na jednej bardzo prostej rzeczy, na uruchomieniu łańcuszka ludzi dobrej woli – mówiła w Radiu RMF MAXXX Barbara Tomaszewska, jedna z inicjatorek „Wymiany Ciepła” w Kielcach.
Jak przyznała na antenie tej rozgłośni, akcja spotkała się z dużym zainteresowaniem mieszkańców miasta.
Kolejne wieszaki mają się pojawić niebawem przy ulicy Żniwnej i Jagiellońskiej. – Chcemy stanąć w całych Kielcach, tak aby tych wieszaków było dużo, aby droga do nich nie była zbyt długa – podkreślała Barbara Tomaszewska.
Organizatorka zachęca mieszkańców Kielc do włączenia się w projekt i do pomocy osobom potrzebującym.
– Nie pamiętamy bardzo często o prostych gestach. To, że ja mam czapkę, szalik czy rękawiczki nie oznacza, że druga osoba też to ma. A prawda jest taka, że czasem te rzeczy nam po prostu zalegają. Osoby potrzebujące bardzo często nie potrafią o to poprosić. Wychodzą z założenia, że ktoś ich źle odbierze. A ich potrzeby są bardzo proste. Obserwowałam to w sylwestra, kiedy rozwieszaliśmy nasze plakaty. Podczas gdy wiele osób szykowało się do hucznej zabawy, osoby bezdomne mieli proste marzenie, chciały by było im ciepło – wspomniała w RMF MAXXX Barbara Tomaszewska.