Brytyjska sieć marketów Tesco definitywnie wycofuje się z Polski. W czwartkowym komunikacie firma poinformowała, że rezygnuje ze wszystkich 301 swoich sklepów w naszym kraju, centrów dystrybucji oraz głównej siedziby.
Jak zaznaczono, polską sieć Tesco za 900 mln złotych sprzedano firmie Salling Group, do której należy m.in. sieć sklepów Netto. W Polsce jest już 386 marketów Netto, ale tylko dwa w województwie świętokrzyskim (w Jędrzejowie i w Końskich). Oznacza to, że po sfinalizowaniu transakcji Netto podwoi liczbę swoich sklepów.
Tymczasem prezes grupy Tesco Dave Lewis poinformował, że wycofując się z Polski sieć chce skupić się na rozwoju działalności w Czechach, na Węgrzech i Słowacji, gdzie ma silniejszą pozycję rynkową.
Eksperci zwracają jednak uwagę, że sprzedaż Tesco to więcej niż tylko zmiana logo. Będzie to zmiana znacznie bardziej zauważalna dla klientów.
– Koncept Tesco znacznie różni się od Netto pod względem asortymentu. Zachodzi tu w gruncie rzeczy zmiana z supermarketu na dyskont, co spowoduje, że klienci będą zaskoczeni, bo to będzie zupełnie inny sklep. Żeby zagrać w lidze „superdyskont”, czyli ani supermarket, ani dyskont, Netto będzie musiało podnieść poziom – oceniał na łamach portalu Wiadomości Handlowe Robert Krzak, ekspert z firmy EY.