Samorząd

Prezydent Kielc: Przez decyzje rządu PiS tracimy miliony złotych. Bogdan Wenta mówi też o „dziwnej trosce” radnych

Opublikowano

-

fot. Urząd Miasta Kielce

29 milionów złotych straciło już miasto Kielce wskutek pierwszej fali epidemii koronawirusa – poinformował prezydent Bohdan Wenta. Według władz miasta, do końca tego roku na kwota może zostać nawet podwojona. To efekt spadku wpływu z podatków płaconych przez firmy dotknięte kryzysem.

Bogdan Wenta mówi, że to tylko część problemów, z jakimi borykają się samorządy. Jego zdaniem, znacznie poważniejsze problemy spowodowane są decyzjami rządu PiS. Miasto traci w ten sposób miliony złotych, a to przekłada się na mniejsze możliwości inwestowania w rozwój.



Koronawirus zabiera Kielcom pieniądze?

Prezydent Kielc informuje, że konsekwencje epidemii są dla gospodarki znaczące.

– Firmy straciły możliwość normalnego funkcjonowania, a pracownicy zarabiania pieniędzy na swoje utrzymanie. Nie w każdym przypadku wraz z ograniczeniem pojawiała się rekompensata. Przyjmowane na poziomie całego kraju rozwiązania osłonowe pozwoliły co prawda na utrzymanie części miejsc pracy, ale nie zahamowały bolesnego spadku dochodów. Wpłynęło to tym samym na wysokość podatku PIT płaconego przez mieszkańców miasta – informuje Bogdan Wenta.

Prezydent zaznacza, że udział w dochodach z tego podatku to podstawowe źródło finansowania wydatków w budżecie miasta. Firmy, które nie były w stanie wypracować żadnego zysku, a mierzą się z minimalizowaniem swoich strat, w znaczący sposób obniżyły poziom płaconego przez siebie podatku CIT.

– Skala utraconych wpływów po pierwszej fali pandemii w Kielcach oszacowana została na 29 milionów złotych, druga fala jeszcze się nie zakończyła, ale do końca roku kolejne utracone wpływy mogą osiągnąć podobną wysokość – informuje Bogdan Wenta.

„Piątka Kaczyńskiego” bolesna dla samorządów

Prezydent Kielc dodaje, że poważnym problemem są skutki rządowych decyzji.

–  Wprowadzone w związku z wyborami parlamentarnymi zapisy tzw. „Piątki Kaczyńskiego” znacząco obniżyły wpływy z podatku PIT, który powinien trafiać do budżetu miasta. Po raz kolejny obietnice wyborcze realizowane zostały kosztem innych. Rząd odrzuca jak dotąd wszystkie prośby dotyczące wprowadzenia rekompensat dla samorządów, a nowelizacja ustawy przygotowana pod auspicjami Związku Miast Polskich i Unii Metropolii Polskich nie doczekała się pozytywnego rozpatrzenia – wyjaśnia Bogdan Wenta.

Dodaje, że podobnie było z podwyższaniem w ubiegłym roku pensji dla nauczycieli.

– Subwencja oświatowa, którą dostajemy, w żaden sposób nie wzrosła, a nawet w przyszłym roku ma być w Kielcach mniejsza o pół miliona złotych, tymczasem wydatki na oświatę wzrosły drastycznie. Tylko w tym roku dopłacamy z budżetu Kielc do funkcjonowania oświaty 134 miliony złotych, prawie 25 milionów złotych więcej niż w roku 2019 – mówi prezydent Kielc.



Miasto wspiera przedsiębiorców, kosztem inwestycji

Bogdan Wenta informuje, że wsparcie dla samorządów przygotowało także miasto.

– Pierwszy pakiet dla przedsiębiorców z ulgami w opłatach za czynsze lokali użytkowych czy dzierżawę gruntów i przy ograniczaniu innych kosztów i opłat wobec samorządu zaproponowaliśmy już w marcu, rozszerzając go później o 99% rabat dla restauratorów za zajęcie pasa drogowego na letnie ogródki, kolejne rozwiązania zostały uchwalone w listopadzie. Miasto nie uchylało się ani na moment od takiej formy wsparcia, ale przy pełnej świadomości, że wiąże się to z kolejnymi ubytkami w budżecie, a więc koniecznością rezygnacji z kolejnych przedsięwzięć – informuje prezydent.

Jego zdaniem, od kilku miesięcy sprawa wsparcia dla kieleckich przedsiębiorców została zamieniona na polityczną licytację.

– Celują w niej niestety radni ugrupowań tworzących rządową większość. Nad wyraz łatwo obiecywać pomoc sięgając do wspólnej miejskiej kieszeni, nie wskazując oczywiście z jakich wydatków powinniśmy przy tym zrezygnować. Znacznie trudniej lobbować skutecznie u swoich politycznych zwierzchników, by Ci wprowadzając kolejne obostrzenia dla gospodarki, uwzględnili również odpowiednie działania osłonowe. Takiej skuteczności niestety nie widzę, słyszę natomiast o kolejnych propozycjach sięgania do budżetu miasta.

„Dziwna troska radnych”

– Ta dosyć dziwna troska o przedsiębiorców nie jest najgorsza. W ostatnich tygodniach pojawiła się propozycja daleko idących zmian w zaproponowanym budżecie miasta. Pod hasłem scalania gruntów dla przyszłych inwestorów jestem głośno namawiamy do tego, żeby przekazać ponad 8 milionów złotych z przyszłorocznych wpływów na wykup gruntów. Skąd mam brać na to pieniądze? – zastanawia się Bogdan Wenta.

I dodaje:  – Radni proponują, zmniejszając wydatki na funkcjonowanie Miejskiego Zespołu ds. Orzekania o Niepełnosprawności czy obcinając koszty miejskiej komunikacji. To drugie zwłaszcza powinni usłyszeć wszyscy kierowcy z firmy MPK, która świadczy dla miasta usługi przewozowe. Radni, którzy nazywają się jej największymi obrońcami, apelują o zmniejszenie wydatków miasta na ich usługi.

– Na to jako prezydent nie mogę się zgodzić. Przecież chodzi o transport publiczny. Nie mogę też się zgodzić na to, byśmy obniżali pieniądze wydawane na pomoc najsłabszym mieszkańcom miasta. W jakim celu? Po to, żeby odkupić od właścicieli kilka nieruchomości? To naprawdę ma być najpilniejszy cel dla Kielc na 2021 rok, rok wychodzenia z pandemii? Nie trzeba być wielkim znawcą ekonomii, żeby wiedzieć, że ogłoszenie przez miasto planu wykupu gruntów, natychmiast podniesie ich cenę – stwierdził Bogdan Wenta.



Zobacz całe wystąpienie prezydenta opublikowane na profilu Urzędu Miasta:

 

Popularne artykuły

Exit mobile version