Prezydent Kielc Bogdan Wenta zapowiada wprowadzenie w mieście programu finansowania zabiegów in-vitro. Skorzystać będą mogły z niego pary, które w sposób naturalny nie mogą mieć dziecka.
Prezydent poinformował, że program obejmować będzie pomoc dla 100 – 120 par kielczan starających się o dziecko. Mógłby zacząć funkcjonować w mieście od 2020 roku. Wcześniej, bo już w tym roku, przeprowadzone mają zostać konsultacje społeczne w tej sprawie.
– Chcielibyśmy, aby do programu było zakwalifikowane pary, które mieszkają w Kielcach od co najmniej dwóch lat i które posiadają udokumentowaną co najmniej roczną historię leczenia niepłodności lub takie pary, w przypadku których istnieje pewność według wiedzy medycznej, że nie można uzyskać ciąży inną drogą. Następnym czynnikiem który powinien być uwzględniony to jest wiek kobiety między 25 a 40 rokiem życia – mówił na konferencji prasowej w Urzędzie Miasta Grzegorz Świercz, specjalista ginekologii i położnictwa.
Obecnie dofinansowanie zabiegów in-vitro prowadzi kilka miast, w tym m.in. Częstochowa, Warszawa i Łódź.
Prezydent Lubawski był przeciwny
Projekt finansowania zabiegów in-vitro był już zgłaszany w poprzedniej kadencji. Przygotował go radny SLD Marcin Chłodniki. Za jego wprowadzeniem byli również radni PO. Przeciwny był wówczas prezydent Kielc Wojciech Lubawski. W jednej z wypowiedzi przyznał, że nie zaakceptuje programu z powodu swojej przynależności do kościoła katolickiego.
Obecnie sceptyczni do wprowadzenia programu w Kielcach są radni PiS w Radzie Miasta. Próba zablokowania programu z ich strony może nie przynieść skutku, ponieważ większość w Radzie Miasta mają radni Koalicji Obywatelskiej, Projektu Świętokrzyskie i SLD, którzy popierają wprowadzenie tego rozwiązania.