Urząd Miasta Kielce wstrzymał prace związane ze sprzątaniem ulic i chodników, grabieniem liści, koszeniem trawy oraz porządkowania terenu na cmentarzach. Takie prace wykonywało do tej pory Rejonowe Przedsiębiorstwo Zieleni i Usług Komunalnych, ale jej prezes podczas spotkania z radnymi poinformował, że zlecenia zostały anulowane. Spółka miała tylko dokończyć już rozpoczęte zadania, a także wykonywać jedynie te prace, przy których istniało realne zagrożenie bezpieczeństwa mieszkańców.
Wydział Gospodarki Komunalnej i Środowiska, który zdecydował o wstrzymaniu zleceń informuje, że powodem jest brak pieniędzy. Chodzi o 700 tysięcy złotych na realizację prac, których w budżecie nie ma.
Więcej zdradza rzecznik prezydenta Tomasz Porębski, który na łamach Gazety Wyborczej powiedział, że miasto przygląda się sposobowi rozliczenia usług wykonywanych przez Rejonowe Przedsiębiorstwo Zieleni i Usług Komunalnych. Jak stwierdził w rozmowie z dziennikarzami, do tej pory o wartości prac miasto dowiadywało się już po fakcie. Urzędnicy chcą aby spółka wcześniej przedstawiała kosztorys i na jego podstawie otrzymywała pieniądze.
Porębski dodał też, że w ciągu miesiąca nowe procedury powinny być już wypracowane.
Dla RPZiUK wstrzymanie zleceń od miasta jest problemem, bo do tej pory 80 procent zleceń pochodziło właśnie z magistratu. Okazuje się też, że liczbę zleceń zmniejszył też Miejski Zarząd Dróg.