Kielecki przedsiębiorca Sebastian Michalski przedstawił kilka propozycji na ożywienie centrum miasta. Opublikowane na facebooku pomysły wywołały duże zainteresowanie wśród internautów. Jedne zaskakują rozmachem, inne szokują, a niektóre budzą kontrowersje.
Sebastian Michalski od lat aktywnie bierze udział w dyskusji na temat zmian w centrum Kielc. Jest organizatorem corocznego „Budzenia Sienkiewki” i prezesem Stowarzyszenia Nasz Dom, które skupia kupców ze śródmieścia.
Pierwszym z przedstawionych przez niego pomysłów na ożywienie centrum jest montaż iluminacji świetlnych na ulicy Sienkiewicza, na wzór hiszpańskiej Malagi.
– Uważam, że nasza ulica ma ogromne możliwości i możemy być lepsi niż Kraków czy Wrocław – napisał Michalski. Dodał, że takie spektakle przyciągają turystów.
Drugim pomysłem jest organizowanie tzw. mappingu 3D, czyli pokazów świetlnych na znanych budynkach. Zdaniem Sebastiana Michalskiego, w Kielcach mogłyby one być realizowane na Rynku, ulicy Sienkiewicza czy dawnym Pałacu Biskupów Krakowskich.
– Projekty takie może nam zrobić kielczanin Dariusz Makaruk, który oświetla miasta w Chinach – czytamy na profilu pomysłodawcy.
Sebastian Michalski chce też, aby Straż Miejska stworzyła mapę z budynkami, w których znajdują się stare, trujące powietrze piece. Jego zdaniem w ten sposób łatwiej będzie je eliminować.
Przedsiębiorca proponuje też by w centrum Kielc stanął wysoki masz z flagą Polski, na wzór Warszawy czy Lublina. Jego zdaniem taki maszt mógłby zostać ustawiony np. na rondzie u zbiegu IX Wieków Kielc, Okrzei, Czarnowskiej i Paderewskiego.
Michalski uważa, że centrum Kielc jest wykluczone komunikacyjnie. Jego zdaniem ulice Mała i Duża powinny zostać ponownie otwarte dla ruchu samochodów, z możliwością parkowania na nich.
Szóstą z przedstawionych propozycji jest otwarcie dla ruchu samochodów ulicy Leśnej i Kapitulnej, również z możliwością parkowania.
– Ulice te generują możliwość stworzenia najwięcej miejsc parkingowych bezkosztowo, co jest bardzo korzystne dla Urzędu Miasta – stwierdził Sebastian Michalski.
Przedsiębiorca proponuje też przebicie ulicy Zamkowej do Jana Pawła II. Jak zaznacza, brakuje tam około dwudziestu metrów drogi.
Kolejną propozycją jest przebicie ulicy Silnicznej do Warszawskiej. Sebastian Michalski informuje, że takie plany są już na biurkach urzędników.