Mieszkańcy osiedla Sieje w Kielcach mają dość uciążliwego sąsiedztwa firmy Eneris. Apelują o „eliminację smrodu, jaki zatruwa życie mieszkańcom osiedla TBS Sieje oraz okolicznych domów, w tym nowych bloków przy ul. Witosa”.
W piątek w tej sprawie odbywało się nadzwyczajne Zgromadzenie Członków Stowarzyszenia Mieszkańców KTBS „Nasz Ruch”.
„Wzywamy Władze Miasta Kielce oraz kierownictwo Grupy ENERIS do podjęcia zdecydowanych i szybkich kroków w celu eliminacji uciążliwych odorów, jakie powstają na składowisku odpadów Eneris przy ul. Zagnańskiej w Kielcach (wjazd od ul. Stare Sieje)” – czytamy w uchwale stowarzyszenia.
„Uciążliwe odory zatruwają życie mieszkańców osiedla KTBS Sieje oraz innych okolicznych budynków od lat, jednak w ostatnich 2 latach sytuacja uległa znacznemu pogorszeniu. Liczba dni, kiedy odory są trudne do zniesienia, jak i intensywność odorów jest znacznie większa. Deklaracje o podejmowanych do tej pory przez firmę Eneris działaniach w kierunku złagodzenia tej uciążliwej sytuacji są pustymi obietnicami” – czytamy w uchwale stowarzyszenia mieszkańców.
Organizacja zwraca uwagę, że w lipcu 2019 r. władze Stowarzyszenia Mieszkańców KTBS „Nasz Ruch” uzyskały ustną obietnicę od ówczesnego dyrektora ENERIS Surowce S.A. w Kielcach Andrzeja Dziewanowskiego, że firma Eneris podjęła decyzję o wyprowadzce z Siejów.
„W ciągu 2 lat firma Eneris planowała zamienić obecną nieruchomość lub sprzedać, a pozyskać nową bliżej wysypiska odpadów w Promniku. Stowarzyszenie Nasz Ruch popiera ten plan, jednak 2 lata minęły, a nie widać, aby wszedł on w życie” – informuje stowarzyszenie.
