Przy ul. Jana Karskiego 22, około 500 metrów od Telegrafu, powstaje Villa Pola. W budynku będą 22 mieszkania z komórkami lokatorskimi i podziemnym parkingiem. Zaplanowano dwie klatki schodowe oraz dwie windy. Do mieszkań parterowych przynależeć będą ogródki z tarasami o powierzchniach od 27 do 137 metrów kwadratowych.
Inwestor przekonuje, że atutem tej lokalizacji jest bliskość terenów rekreacyjnych i sportowych, m.in. stoku narciarskiego, boiska czy pływalni.
Budowa rozpoczęła się w styczniu, a finał inwestycji zaplanowano na koniec roku 2023.
Skąd taka nazwa?
Inwestor tłumaczy, że nazwa Villa Pola nie jest przypadkowa. Tak na imię miała żona patrona ulicy, jana Karskiego.
– Tancerka i choreografka, ale przede wszystkim kosmopolitka i buntowniczka. Studiowała w Dreźnie, występowała w Austrii, mieszkała w Polsce, we Włoszech, Wielkiej Brytanii i w USA. W późniejszych latach swojego życia zajęła się fotografią, ale wciąż układała choreografie. Jej życie było bardzo barwne, dlatego odsyłamy do świetnej książki „Tancerka i zagłada” Weroniki Kostyrko – czytamy na stronie poniewierski.com.pl/villa-pola.