Ponad 26 tysięcy uczniów rozpoczęło w Kielcach nowy rok szkolny. Będzie on trudny zwłaszcza dla szkół ponadgimnazjalnych, do których trafiły dwa roczniki uczniów. Niektóre licea i technika musiały wydłużyć lekcje, w innych są poważne problemy lokalowe.
Przykładowo w Zespole Szkół nr 1 przy ul. Jagiellońskiej zamiast sześciu klas pierwszych, powstało ich czternaście. – Próbowaliśmy zaadoptować na sale lekcyjne tyle pomieszczeń ile mogliśmy. Wyszło to nie najgorzej, ale dziś widzimy, że jeszcze jedno lub dwa pomieszczenia by się przydały – mówił w ITV Kielce Ryszard Mańko, dyrektor placówki.
Z kolei w 1 LO im. Stefana Żeromskiego na sale lekcyjne zaadoptowano dwa pomieszczenia, w których znajdowały się pokoje nauczycielskie. W Zespole Szkół Elektrycznych, aby wszystkich pomieścić, na salę lekcyjną przerobiono stary magazyn, a jedną z pracowni podzielono na dwie. W tej placówce zajęcia w pracowniach mogą trwać nawet do godziny 18.35. W liceach tak udało się ułożyć plan, że uczniowie wyjdą do domu przed 17.
Prezydent Kielc Bogdan Wenta podczas inauguracji roku szkolnego w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 mówił o wyzwaniach w związku z narzuconą przez rząd reformą oświaty.
– Te decyzje podjęto w Warszawie, ale obowiązki spadły na samorządy, na dyrektorów szkół, na szkoły i oczywiście dotyczy to przede wszystkim uczniów i rodziców. Wiemy, że we praktycznie wszystkich szkołach w naszym mieście podwojenie liczby klas powoduje problemy z ułożeniem planów lekcji, to powoduje dużo wyzwań – mówił prezydent.
Źródło zdjęć: Urząd Miasta
Poniżej zamieszczamy materiał wideo przygotowany przez Urząd Miasta.